Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 20 kwietnia. Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha
25/09/2021 - 19:15

News zaprawiony goryczą. Zaczną budować tylko kawałek „sądeczanki”

Lepszy rydz niż nic. Tak trzeba przyjąć wiadomość o tym, że niebawem ruszy budowa drugiego łącznika brzeskiego. To połączenie drogi krajowej nr 75 z autostradą A4 jest pierwszym odcinkiem „sądeczanki” i nieco skróci nam dojazd do Krakowa. Rok temu Generalna Dyrekcja już wybrała firmę, która to zrobi. Teraz do wojewody wpłynął wniosek o wydanie zezwolenie na realizacje inwestycji.

Tak zwany drugi łącznik brzeski, którego pierwsza część została wybudowana cztery lata temu, pozwoli na odsunięcie od Brzeska ruchu tranzytowego pomiędzy autostradą A 4 a Nowym Sączem i rozładuje korki w godzinach szczytu. To pierwszy kawałek „sądeczanki”, który  w przeciwieństwie do dalszego przebiegu DK 75 już blisko trzy lata temu miał opracowane studium korytarzowe, czyli wytyczenie trasy. Rok temu Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad rozstrzygnęła przetarg na jego budowę, teraz  do wojewody został złożony wniosek o wydanie zezwolenia na realizację inwestycji.

Czytaj też Już niedługo start inwestycji. Wiadomo kto wybuduje łącznik sądeckich obwodnic 

- W pierwotnych planach miała to być droga z jedną jezdnią, jednak analiza i prognoza ruchu, które zostały przeprowadzone w ramach studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowego wykazały, że taki przekrój może się okazać niewystarczający - wyjaśnia Iwona Mikrut, rzecznik prasowy regionalnego oddziału Genialnej Dyrekcji.

Na odcinku DK75 w rejonie Brzeska, szczególnie w godzinach szczytu, wyczerpała się przepustowość z uwagi na liczne zakłady i sklepy komercyjne, sygnalizacje świetlne oraz nakładanie się ruchu miejskiego na tranzytowy – tłumaczy Mikrut i dodaje, że według  danych Generalnego Pomiaru Ruchu z 2015 r. na odcinku DK94 pomiędzy włączeniem pierwszego etapu łącznika Brzeskiego, stanowiącym jednocześnie początek drugiego etapu łącznika, do skrzyżowania z istniejącą drogą krajową nr 75 z Brzeska do Nowego Sącza, średni dobowy ruch wynosi prawie 18 tys. pojazdów na dobę.

Ostatecznie minister infrastruktury Andrzej Adamczyk zatwierdził aneks do programu inwestycji dla budowy DK 75 na odcinku Brzesko - Nowy Sącz i będzie to dwujezdniowa droga szybkiego ruchu o długości trzech kilometrów.

Trasa powiedzie od ronda, które kończy pierwszy etap łącznika oddanego do użytku  w 2016 roku. Łączy on autostradę A4 z drogą krajową nr 94. Włączenie do istniejącej drogi krajowej nr 75 nastąpi w rejonie styku ulic Mickiewicza i Cesarski Gościniec – tłumaczy Mikrut.

Inwestycja obejmuje  przebudowę istniejącej drogi i skrzyżowani. Na długości ponad 400 m przełożone będzie koryto rzeki Uszwicy.  Będą też zabezpieczenia akustyczne, przepusty ekologiczne wraz z ogrodzeniem ochronno-naprowadzającym, zieleń i ogrodzenie drogi głównej. Wybudowane zostaną dwa mosty nad rzeką Uszwicą, wiadukt nad ul. Pomianowską w Brzesku oraz przejścia dla zwierząt – informuje rzeczniczka.

Koszt inwestycji, to 98,3 miliona złotych. Ma być gotowa  w maju 2024 roku. Co z budową „sądeczanki” ?  Wszyscy mówią o zgodzie i kompromisie, ale w sprawie wytyczenia przebiegu nowej drogi do Brzeska, która ma połączyć Nowy Sącz z autostradą A4, nie ma nic nowego. Z jednej strony jest małopolski oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, z drugiej samorządowcy.

Czytaj też Taka wielka budowla pnie się w górę ekspresem pod Nowym Sączem [ZDJĘCIA]  

Przypomnijmy, że ostatnią próbą szukania porozumienia między zwaśnionymi stronami było spotkanie w siedzibie krakowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji. Stawili się wszyscy w komplecie. Był minister infrastruktury Andrzej Adamczyk, włodarze gmin, sądeccy parlamentarzyści, wojewoda Małopolski Łukasz Kmita i szef małopolskiego oddziału GDDKiA Tomasz Pałasiński. Nad decyzyjną niemocą w sprawie budowy „sądeczanki” debatowali dwie godziny,  ale po tym spotkaniu na szczycie droga do kompromisu w sprawie wytyczenia nowego przebiegu „sądeczanki” nadal jest daleka.Oliwy do ognia dolewają jeszcze działacze Komitetu Obrony Mieszkańców Tymowej, położonej w gminie Czchów.  Mówią o przestępstwie związanym z ochroną środowiska, chcą kontroli NIK w Generalnej Dyrekcji, a nawet grożą złożeniem skargi do Unii Europejskiej. To cię też zainteresuje Donosy do skarbówki po sądecku. Sąsiad nigdzie nie pracuje, a kupił..([email protected]) fot.TK

.






Dziękujemy za przesłanie błędu