Na wodociągową ofensywę w Podegrodziu dziś nie ma co liczyć
Zobacz też: W Urzędzie Gminy będzie winda. Podegrodzie jest liderem w łamaniu barier
Potrzeby w zakresie rozbudowy sieci wodociągowej i kanalizacyjnej na terenie gminy Podegrodzie są ogromne, ale wójt Stanisław Banach nie ma żadnych wątpliwości, że na realizację większości założeń trzeba będzie zaczekać kilka ładnych lat.
- Do końca 2023 roku nie ma już żadnych wolnych środków w ramach programów unijnych w tym zakresie. Wszystkie inwestycje musimy do tego czasu finansować z własnego budżetu, ewentualnie w oparciu o pożyczki z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska - mówi wójt Banach i chyba nie trzeba nikomu tłumaczyć, o jak ogromnych kwotach tu mowa i że przerastają one obecne możliwości finansowe gminy.
Zobacz też: Zima ostro drenuje budżet Podegrodzia. Strach zliczać zniszczenia na drogach
Dlatego cieszy fakt, że gminie udało się w tym roku ogłosić przetarg na budowę dwuipółkilometrowego odcinka kanalizacji w Stadłach. To zaledwie kropla w morzu potrzeb, ale dziś samorząd może stawiać właśnie tylko na takie „małe łatanie dziur” w istniejącej już sieci.
Kolejna bardzo ważna wiadomość jest taka, że część środków, które gmina otrzymała z tarczy antykryzysowej dla gmin górskich przeznaczona została na przygotowanie projektu kanalizacji w kierunku Olszany i wodociągu w kierunku Długołęki Świerkli a dalej Mokrej Wsi i Rogów.
Władze gminy chcą być gotowe do ubiegamia się o kolejne środki – jeśli tylko takie się pojawią – w ramach innych mechanizmów pomocowych, uruchamianych przez rząd dla samorządów w związku z epidemią. ([email protected] Fot.: ilustracyjne archiwum sądeczanin.info - Pixabay.com)