Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
22/05/2017 - 06:40

MPK pojawia się i znika w Naściszowej. Czy wójt Chełmca powinien dopłacać do miejskich autobusów?

Po tym jak na znikające połączenia poskarżyli się mieszkańcy gminy Chełmiec, bo wójt Bernard Stawiarski nie podpisał porozumienia w tej sprawie z miastem, autobusy MPK ponownie zatrzymują się w Naściszowej.

Wcześniej władze Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego zdecydowały, że autobus linii nr 17 nie będzie się zatrzymywać na wszystkich przystankach. W ten sposób mieszkańcy Naściszowej zostali pozbawieni możliwości korzystania z transportu publicznego. Są zdania na busy, które jeżdżą tam, gdzie to się opłaca właścicielom firm przewozowych.

Przeczytaj też Naściszowa i Dąbrowa odcięte od świata? Chełmiec wciąż nie chce MPK

Po nagłośnieniu skarg mieszkańców przez lokalne media, także przez Sądeczanina, władze spółki zdanie zmieniły i autobusy linii 117 w Naściszowej ponownie się zatrzymują.

Problem dotyczy takich linii autobusowych jak nr 5, 17 a wcześniej 33 i 34. Autobusy nie zatrzymują się przystankach na terenie gminy Chełmiec. Wójt Bernard Stawiarski do autobusów miejskich dopłacać nie chce. Jest jednym z nielicznych samorządowców, którzy nie podpisali porozumienia z prezydentem miasta Nowego Sącza.

Na takie rozwiązanie zdecydowali się wójtowie Kamionki Wielkiej, Nawojowej, Starego Sącza i Podegrodzia. Prezydent Ryszard Nowak zapowiadał podczas sesji Rady Miasta, że kolejnych zainteresowanych usługami nowosądeckiego MPK nie brakuje.

O to czy Chełmiec powinien podpisać umowę z sądeckim Miejskim przedsiębiorstwem Komunikacji zapytaliśmy naszych czytelników. Zdania są podzielone, choć większość glosujących w naszej redakcyjnej sondzie uważa, że tak. 

(ami). fot. archiwum sadeczanin.info







Dziękujemy za przesłanie błędu