Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 16 kwietnia. Imieniny: Bernarda, Biruty, Erwina
06/03/2022 - 15:20

Mimo zarazy tym biznesem nadal kręcą w naszym regionie miliony ludzi

Ta krzywa od kilku lat ciągle szła w górę. Z roku na rok przybywało turystów w naszym regionie. To rekordowe tempo zahamował wybuch zarazy. Jakie są najnowsze dane? Z badań przeprowadzonych przez Małopolską Organizację Turystyczną w 2021 roku wynika, że przyjechało do nas blisko 13 milionów gości z kraju i zagranicy. To dobry wynik, ale gorszy od poprzedniego o prawie 13 procent.

Rozmiary ruchu turystycznego w Małopolsce wykazywały od wielu lat tendencję rosnącą aż do roku 2020, kiedy wybuchła pandemia. Już pierwszy rok zarazy przyniósł w regionie zmniejszenie ruchu turystycznego się o 14 proc.  w relacji do roku poprzedniego, tj. do wielkości 15,37 mln osób, czyli do rozmiarów sprzed 2017 roku.

2021 rok był bardzo trudny dla branży turystycznej, która wciąż zmaga się z skutkami ograniczeń związanych z pandemią. Podobnie jak w roku poprzednim, przedsiębiorcy z tego sektora kilkukrotnie musieli zmieniać sposób funkcjonowania, by dostosować się do wymagających zasad reżimu sanitarnego. To przełożyło się na zmniejszenie liczby turystów odwiedzjących nasz region – wskazują autorzy raportu Małopolskiej Organizacji Turystycznej.

Spadek dotyczył zarówno liczby odwiedzających Małopolskę turystów krajowych - o prawie 14 proc, czyli  do wielkości 12,03 mln osób, jak i liczby odwiedzających z zagranicy - o ponad 10  proc, do wielkości 1,29 mln osób. Małopolskę odwiedziło ok. 13,3 mln turystów – czyli o blisko 13 proc. mniej niż w poprzednim roku.  Szacunkowe wpływy z turystyki w 2021 r. wyniosły 10,81 mld zł. To o blisko  9,8 proc więcej, niż w 2020 roku.

Czytaj też Rośnie presja płacowa. Czy firmy w Nowym Sączu dadzą podwyżki? 

Zmiany wywołane pandemią ujawniły się także w strukturze ruchu turystycznego w Małopolsce w 2021 roku. Mianowicie tylko niewiele ponad 2/3 ogółu odwiedzających region (9,2 mln osób) stanowili turyści (goście nocujący w regionie). Wprawdzie w ubiegłym roku odsetek ten był jeszcze mniejszy (ok. 50 proc), ale w latach wcześniejszych wynosił on ponad 75 proc. Większy udział nocujących charakteryzował ruch przyjazdowy z zagranicy – ponad 85 proc (choć w 2020 roku było to prawie 88 proc, ale w 2019 roku – 92 proc). Natomiast spośród ogółu krajowych odwiedzających Małopolskę zaledwie ok.67 było turystami (w roku 2020 udział ten wynosił jeszcze mniej, bo 46 proc, ale w 2019 roku było to74 proc).

czytaj też Będzie z tego smród? Co wyleci z komina? O sądecką spalarnię pytamy eksperta 

Jak wskazują autorzy opracowania, w 2021 roku pandemia odcisnęła mniejsze piętno na liczbie turystów w Małopolsce niż na ogólnej liczbie odwiedzających region – spadek dotyczył tylko liczby turystów zagranicznych (o 12,7 proc,  do poziomu 1,1 mln – najmniejsza wielkość w całym badanym okresie).

 Liczba Polaków nocujących w Małopolsce zwiększyła się natomiast o 26,6 proc w relacji do roku poprzedniego i była porównywalna do wielkości z 2015 roku – wynosiła 8,1 mln osób. W sumie liczba turystów w Małopolsce osiągnęła w 2021 roku poziom 9,2 mln osób, czyli niewiele wyższy niż w 2012 roku, ale o 1/4 wyższy niż w roku poprzednim.

Drugą grupą odwiedzających Małopolskę (poza turystami) są goście jednodniowi. Ich liczba (ok. 30 proc całego przyjazdowego ruchu turystycznego w 2021 roku, podczas gdy w latach wcześniejszych było to tylko w granicach 20-25 proc., ale w 2020 roku – aż 55 proc) znacznie, tj. niemal o połowę (o 46,6 proc) zmniejszyła się w b.r. w stosunku do roku ubiegłego i osiągnęła wielkość zbliżoną do roku poprzedzającego pandemię, czyli 2019, tj. 4,12 mln osób.

Może to oznaczać, że uczestnicy ruchu turystycznego zdążyli już przynajmniej częściowo przyzwyczaić się do pandemii i mniej niż rok wcześniej obawiali się przebywać w obiektach noclegowych, w których w tym samym czasie lub wcześniej przebywali inni turyści.

Analizując zagraniczne rynki turystyki przyjazdowej do Małopolski w latach 2018-2021 można wykazać, że podstawową listę krajów rozpoczynają dwa równorzędne rynki emisyjne to znaczy Wielka Brytanii i Niemcy. W 2021 roku 3 proc przewagę uzyskali turyści z Wielkiej Brytanii, którzy do Małopolski docierać mogli również samochodem osobowym na równi z samolotem. Charakterystyki turystów z obu krajów są inne, ale te segmenty stanowią suma summarum za analizowane cztery lata ponad 30 proc (32,75 proc) udziału w strumieniu przyjazdowego ruchu turystycznego z zagranicy. Na trzecim miejscu niezmiennie plasują się turyści z Francji z wynikiem ponad 12 proc (12,1 proc). Turystów z Włoch z wynikiem średnim za cztery lata 8,3 proc udziału w strumieniu zagranicznej turystyki przyjazdowej do Małopolski prześcignęła niespodziewanie w tym roku Holandia (10,70 proc) z wynikiem średnim za cztery lata 5,3 proc udziału.

W okresie pandemicznym już w 2020 roku wyraźnie wzrósł ruch turystyczny z krajów strefy Beneluksu, w tym w szczególności z Holandii (4,3 proc.) uzyskując w 2020 roku łącznie 6,8 proc. Tendencja ta jeszcze bardziej uwidoczniła się w 2021 roku. Na piątym miejscu uplasowała się Hiszpania z wynikiem średnim za cztery lata 7 proc. Mimo sytuacji pandemicznej w roku 2021 struktura strumienia ruchu turystycznego dla pierwszej piątki krajów okazała się stabilna pozostając na podobnym, co w latach poprzednich poziomie konsumując w roku 2021 ponad 65 proc. udziałów z wynikiem średnim za cztery lata 54 proc.

 

Na szóstym miejscu plasują się turyści z Włoch (zdeklasowani w 2021 roku przez Holendrów) tuż za Hiszpanią ze stabilnym wynikiem średnim za cztery lata 8,3 proc.  udziału i z wynikiem średnim dla całej TOP szóstki za cztery lata ( 2018-2021) prawie 57.

Kraje, które w roku 2020 uzyskały wynik powyżej 2 proc. udziału w strumieniu przyjazdowego ruchu turystycznego z zagranicy (11 rynków emisyjnych) skumulowały łącznie w roku 2021 96 proc. strumienia, a średnio za cztery lata 2018-2021 prawie 80 proc.  całości zagranicznej turystyki przyjazdowej do Małopolski.

Czytaj dalej na następnej stronie







Dziękujemy za przesłanie błędu