Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 28 marca. Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni
15/12/2017 - 16:05

Losy przetargu na budowę stadionu rozstrzygną się przed świętami!

Będzie nowy przetarg na budowę stadionu Sandecji? Tym pytaniem w ostatnich dniach żyje Nowy Sącz. Aby spróbować na nie rozsądnie odpowiedzieć porozmawialiśmy z Tomaszem Michałowskim, jednym z najbliższych współpracowników prezydenta.

Nowym Sączem zawładnęła informacja o możliwym unieważnieniu przetargu na budowę nowego stadionu Sandecji. Wywołało to na forach i w mediach społecznościowych prawdziwą burzę…

Kibice łatwo wypowiadają różnego rodzaju sądy i opinie, bo nie ponoszą za nie kompletnie żadnej odpowiedzialności, w przeciwieństwie do prezydenta. Kibice chcą mieć stadion i cześć z nich myśli, że będziemy łamać prawo, procedury i przepisy. To jest inwestycja, która będzie służyć nam latami i nie możemy sobie pozwolić na fuszerkę. Ci sami, co teraz nas pospieszają, potem by nam wytykali różne niedociągnięcia.

Kiedy zatem poznamy ostateczną decyzję dotyczącą przetargu na budowę stadionu?

Po pierwsze zaznaczę, że miasto robi wszystko, aby budowa rozpoczęła się jak najszybciej. Jedyna oferta jaka wpłynęła była o blisko 10 milionów wyższa niż to, co było przygotowane na realizację inwestycji. Mogliśmy od razu procedurę zakończyć. Cały czas jednak szukaliśmy dodatkowych środków, jednocześnie analizując szczegółowo ofertę. W jej trakcie pojawiły się pewne wątpliwości, które wymagają dokładnej analizy i weryfikacji. Decyzja czy zostajemy z tym oferentem, czy będzie nowy przetarg zostanie podjęta przed świętami.

Zobacz: Unieważnią przetarg na stadion dla Sandecji? Prezydent nabrał wątpliwości

W przypadku takich inwestycji zawsze są różnego rodzaju komplikacje bo to inwestycja z jednej strony zaawansowana technologicznie, z drugiej obarczona całą masą przepisów. Najmniej zrozumienia dla tej inwestycji jest w Nowym Sączu, choć to właśnie nam ten obiekt będzie służył. Nie jesteśmy pierwsi, którzy taka sytuację mamy. Piast Gliwice był w identycznej sytuacji. Zapewniam, że w żadnym mieście w Polsce, nie udałoby się wybudować takiego rodzaju obiektu od podstaw w tak krótkim czasie.

Zostawmy sprawę przetargu, cześć kibiców podnosi głosy, ze miasto dużo wcześniej powinno rozpocząć budowę stadionu?

Szkoda, że Ci sami co to teraz mówią nie wspierali Ryszarda Nowaka, gdy praktycznie co roku były protesty o wysokość dotacji dla Sandecji, a były to kwoty niewspółmiernie małe do tego co ma kosztować budowa stadionu. W dodatku drużyna w sezonach poprzedzających awans nie zachwycała formą, trudno byłoby znaleźć przyzwolenie społeczne na taką inwestycje. Proszę mi wierzyć, nie każdy mieszkaniec żyje piłka nożną i bez sukcesu jakim był awans realizowanie tej budowy nie byłoby możliwe.

Kibice są zniecierpliwieni i mówią, że działacie bardzo powoli, bo wyniki są słabsze i być może nie chcecie już realizować tej inwestycji…

Chcę w imieniu prezydenta Ryszarda Nowaka bardzo wyraźnie powiedzieć, że stadion w Nowym Sączu powstanie. Ta decyzja już zapadła i nie zmieni tego nawet słabsza postawa piłkarzy na boisku w ostatnim czasie. Po raz kolejny są jednak tacy, którzy robią wszystko, by zepsuć klimat wokół klubu.

W takim razie, co udało się do tej pory zrobić w sprawie stadionu?

Operacja „Sandecja w ekstraklasie” zaczęła się już 15 maja. To właśnie wówczas na nadzwyczajnej sesji Rady Miasta zapadła decyzja o zmianie formy prawnej tj. powołaniu spółki akcyjnej. Było to pierwszym wymogiem, aby w ogóle móc być dopuszczonym do rozgrywek. Dopięcie wszelkich procedur i formalności zajęło prawie miesiąc. Równocześnie trwały negocjacje dotyczące naszej gry na obiekcie zastępczym. Na sesji w dniu 27 czerwca Rada Miasta przegłosowała autopoprawkę w budżecie miasta na 2017 rok.

Zobacz: Co ze stadionem dla Sandecji? Kibice się niecierpliwią!

W dziale kultura fizyczna przesunięto kwotę 90 tysięcy na realizację zadania "Program funkcjonalno-użytkowy stadionu przy ul. Kilińskiego 47 w Nowym Sączu". Prace nad tym kilkuset stronicowym dokumentem trwały do 8 września. Już 4 dni później tj. 12 września na sesji Rady Miasta przegłosowano zmianę wieloletniej prognozy finansowej, która dawała możliwość zaciągniecia kredytu pod budowę stadionu w pierwszym roku na 30 milionów, w kolejnym na 20. W dniu 9 października miasto rozpisało przetarg na budowę stadionu.

Urząd Miasta w dalszym ciągu poszukiwał źródeł finansowania tego przedsięwzięcia i 30 października podczas sesji radni zadecydowali o sprzedaży udziałów spółki Sądeckie Wodociągi, prezydent zapowiada, że te pieniądze przeznaczy na sfinansowanie budowy stadionu Sandecji. To oczywiście nie wszystkie działania, powszechnie wiadome są problemy związane z nabyciem niewielkiej działki obok stadionu, cały czas załatwiane są chociażby kwestie związane z miejscami parkingowymi.

Rozmawiał MŚ ([email protected])







Dziękujemy za przesłanie błędu