Leasing aut już się nie opłaci? Przepisy się zmieniły, ale jest furtka.
Brali auta w ramach leasingu, a po zakończeniu umowy dokonywali wykupu auta już dla celów prywatnych, po oferowanych przez firmy, preferencyjnych stawkach. Te powszechne wśród przedsiębiorców praktyki pozwalającego na niepłacenie podatków od nowego roku ukrócił resort finansów.
Jak uzasadniał konieczność zmiany przepisów wiceminister Jan Sarnowski? - Samochód wykupiony przez firmę, nie trafia de facto do majątku przedsiębiorstwa. Warto sobie zadać pytanie, czy trzeba pozwalać na to, żeby do prywatnego majątku trafiało to, co zostało wykupione za pieniądze przedsiębiorstwa. To jest działanie na granicy prawa i w innych krajach Unii Europejskiej jest to całkowicie niemożliwe - tłumaczył minister.
Czytaj też Sprawdzą w sądeckich firmach czy pracownicy się zaszczepili? Co grozi opornym
Jak wskazywał Sarnowski, resort zaproponował zaliczenie przychodów ze sprzedaży auta poleasingowego, wykupionego do majątku osobistego, do przychodów z działalności gospodarczej. Wiceminister zaznaczył, że zmiana dotyczy przede wszystkim tych przedsiębiorców, którzy często, na przykład co roku, wymieniają samochody na coraz nowsze.
- Wykupienie samochodu poleasingowego do celów prywatnych, a następnie jego sprzedaż, bez względu na termin transakcji, będzie opodatkowana podatkiem dochodowym jako przychód z działalności gospodarczej – wyjaśniał Sarnowski.
Czytaj też Oszuści czyszczą bankowe konta. Tak wiarygodnej metody jeszcze nie było!
Jak tłumaczył na łamach Business Insider Piotr Juszczyk doradca podatkowy z inFakt, kto nie zdąży z wykupem przed pierwszym stycznia, będzie zobowiązany do zapłaty podatku PIT oraz składki zdrowotnej, jeśli sprzeda samochód przed upływem sześciu lat od wycofania pojazdu z działalności gospodarczej.
Teraz okazuje się, że w nowych przepisach, które obowiązują on nowego roku, jest furtka, która sprawia, że leasing może być nadal opłacalny. O sprawie napisał dziennik „Rzeczpospolita.”
– Po wykupieniu auta z leasingu na prywatne potrzeby można przekazać je w darowiźnie. Najlepiej komuś z najbliższej rodziny. Jeśli obdarowany je sprzeda, nie zapłaci składki zdrowotnej, a gdy zaczeka z transakcją pół roku, nie musi się też przejmować PIT – tłumaczy w rozmowie z gazetą Radosław Żuk, doradca podatkowy, partner w KZP.
Wedle doniesień dziennika przedsiębiorcy już wykazują spore zainteresowanie takim rozwiązaniem. - Ministerstwo Finansów potwierdza, że Polski Ład nie zabrania darowizny wykupionego z leasingu samochodu na rzecz członka rodziny. Przyznaje też, że nie powoduje to żadnych negatywnych skutków w PIT – informuje „Rzeczpospolita”. ([email protected]) fot.jm