Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
22/04/2016 - 06:45

Krynickie uzdrowisko ciągle bez prezesa. Czeski film? Nikt nic… nie chce powiedzieć

W krynickiej uzdrowiskowej spółce nadal panuje bezkrólewie. Kolejna już, trzecia próba wyłonienia prezesa nie przyniosła rozstrzygnięć. Czy żaden z kandydatów nie jest w stanie spełnić oczekiwań Rady Nadzorczej? Na to pytanie nie uzyskujemy odpowiedzi. Tajemnicą owiane są także personalia tych, którzy o stanowisko się ubiegają. Nie wiadomo nawet ilu zgłosiło się chętnych do szefowania uzdrowisku.

Już ponad miesiąc krynicka spółka uzdrowiskowa nie ma prezesa. Odkąd z firmą pożegnał się Jarosław Wilk kręci się personalna karuzela, do której jednak nikt nie ma wglądu. Wiadomo tylko, że po raz trzeci postępowanie kwalifikacyjne zakończyło się bez rozstrzygnięć. Urzędująca w Ministerstwie Skarbu przewodnicząca Rady Nadzorczej spółki Małgorzata Kulasińska w udzielaniu informacji jest bardzo powściągliwa.

- Na posiedzeniu, które odbyło się w ostatnią sobotę,16 kwietnia, Rada Nadzorcza podjęła uchwałę o wszczęciu, mam nadzieję, że już po raz ostatni, postępowania kwalifikacyjnego na stanowisko prezesa zarządu spółki Krynica Zegiestów.  

Dlaczego po raz trzeci nie udało się wybrać prezesa?

- Zależy nam na tym, żeby stanowisko prezesa zarządu objęła osoba jak najlepiej do tego przygotowana. To było przyczyną tego, że rada podjęła taką, a nie inną decyzję.

Czy to oznacza, że postępowanie kwalifikacyjne pozostało bez rozstrzygnięcia, bo ci, którzy wystartowali w konkursie do prezesowskiego fotela nie spełniały oczekiwań Rady Nadzorczej ?- pytamy

- Absolutnie nie mogę niczego takiego pani potwierdzić. Po prostu Rada Nadzorcza szuka najlepszego rozwiązania dla spółki.

Jaki ma być ten idealny kandydat? Na to pytanie także nie otrzymujemy odpowiedzi.

- Nie umiem pani tego powiedzieć. Jeśli ten najlepszy kandydat zgłosi się i zaprezentuje się w czasie rozmowy kwalifikacyjnej i rada dojdzie do wnioski, że to jest rzeczywiście osoba, która posiada wysokie kwalifikacje i daje rękojmię należytego wykonywania zadań na tym stanowisku, to wtedy będzie można dopiero stwierdzić czy ten kandydat jest najlepszy.

Małgorzata Kulasińska nie chce także zdradzić ilu kandydatów ubiegało się do tej pory o stanowisko prezesa.

- Nie jestem upoważniona do tego, żeby udzielać informacji na ten temat liczby osób, które zgłosiły się do konkursu.

Przypomnijmy, że do tej pory do mediów wyciekło tylko jedno nazwisko. W konkursie na członka zarządu bez powodzenia startował były poseł Solidarnej Polski Andrzej Romanek, który ostatecznie został wiceprezesem zarządu Tauron Ekoserwis czyli dawnego Zespołu Elektrowni Wodnych Rożnów. 

Skoro tak trudno wyłonić nowego kandydata na nowego szefa uzdrowiska, może błędem było nieprzedłużenie kontraktu byłemu już prezesowi Jarosławowi Wilkowi.  Nie tylko wyprowadził firmę z finansowego dołka. Pod jego rządami firma zaczęła przynosić zyski,  pytamy szefową Rady Nadzorczej. 

- Pan prezes Jarosław Wilk złożył rezygnację z pełnionej funkcji i dlatego jego kadencja w spółce zakończyła się z początkiem marca. Jest mi bardzo przykro, że tak się stało, natomiast nie ma czegoś takiego jak przedłużanie kadencji. Zgodnie z przepisami w spółkach skarbu państwa stanowiska członków zarządu są obsadzone w drodze konkursu, a więc Rada Nadzorcza ma obowiązek wszcząć postępowanie kwalifikacyjne na stanowisko prezesa zarządu i wyłonić najlepszego kandydata - odpowiada Kulasińska 

Na kolejne rozstrzygnięcia dotyczące nowego prezesa krynickiego uzdrowiska trzeba będzie poczekać do drugiej połowy maja. Ogłoszenie o wszczęciu kolejnego, czwartego już postępowania kwalifikacyjnego ma ukazać się 25 kwietnia. Chętni do szefowania spółce będą mogli składać dokumenty do 10 maja.

Szykuje się więc kolejny miesiąc bezkrólewia. Formalnie uzdrowiskiem kieruje Stanisław Wieloch, który wygrał konkurs na członka zarządu ds. sprzedaży i marketingu. To były prezes spółki Masspol w Zubrzyku, rozlewni wód mineralnych oraz były członek zarządu ds. produkcji i finansów Uzdrowiska Wysowa.

Agnieszka Michalik

Fot: archiwum







Dziękujemy za przesłanie błędu