Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 20 kwietnia. Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha
10/06/2014 - 08:00

Kopalnia ropy do likwidacji. Posłanka PiS: to niedopuszczalne

Podczas konferencji prasowej Prawa i Sprawiedliwości, która odbyła się w Warszawie 6 czerwca, poseł Barbara Bartuś zarzuciła premierowi Donaldowi Tuskowi, że zamyka rentowne kopalnie, czego przykładem jest likwidacja kopalni ropy naftowej w Lipinkach. Barbarę Bartuś wspierał poseł Mariusz Orion Jędrysek.
- Ziemia Gorlicka i Ziemia Lipińska od połowy XIX wieku była związana z przemysłem naftowym. Dużym zaskoczeniem było to, że kopalnia Lipinki, która jest rentowna i daje pracę mieszkańcom, ma być natychmiast zlikwidowana – stwierdziła poseł PiS Barbara Bartuś. Jednocześnie pytała premiera Donalda Tuska o powód takich nagłych działań, zwracając uwagę na fakt, że obecnie złoża nie są wyczerpane. - Czy polskiemu państwu niepotrzebna jest ta ropa, niepotrzebne są miejsca pracy? – alarmowała, zwracając się do mediów.

Zdaniem Barbary Bartuś niedopuszczalna jest likwidacja kopalni ropy naftowej w Lipinkach, która jest rentowna i wydobywa 1100 ton ropy rocznie, dając jednocześnie zatrudnienie mieszkańcom Lipinek i okolicznych miejscowości. Jednocześnie podkreśliła, że w powiecie gorlickim, od momentu przejęcia władzy przez PO, cały czas słyszy się o tym, że likwidowane są kolejne przedsiębiorstwa, a co za tym idzie miejsca pracy. Likwidacje te są z reguły nieuzasadnione i budzą duży sprzeciw mieszkańców.

Natomiast Anna Folcik z oddziału PGNiG w Sanoku (woj. podkarpackie), pod który podlega kopalnia Lipinki, w wypowiedzi dla PAP stwierdziła, że obiekt jest „trwale nieefektywny ekonomicznie”, gdyż jest to stara kopalnia, w której ze 119 odwiertów wydobywa się 3 tony ropy na dobę, a do tego dochodzą duże ilości wody. Poinformowała, że w tym roku zlikwidowanych będzie siedem odwiertów, w kolejnym 33, a proces likwidacji kopalni w Lipinkach potrwa do 2017 r.

Folcik podkreśliła, że w kopalni pracuje ok. 15 osób, które będą pracować także przy jej likwidacji. Po zamknięciu kopalni te osoby nie stracą pracy, bo potrzebujemy ludzi doświadczonych i specjalistów, a tacy tam są zatrudnieni. Pracownicy będą przenoszeni na inne, pobliskie kopalnie. Warto dodać, że w przyjętym dwa lata temu planie restrukturyzacji PGNiG zapisano też likwidację nieopodal położonej kopalni Kobylanka. Jej likwidacja już trwa i obiekt ten od 1 lipca nie będzie już jednostką sanockiego oddziału.

(jg)
Źródło; finanse.wp.pl, TV PiS, wPolityce.pl, http://elipinki.pl/
Fot. sxc.hu
 






Dziękujemy za przesłanie błędu