Koniec tarczy antykryzysowej. Więcej pieniędzy dla biznesu nie będzie?
- Biorąc pod uwagę, że nie mamy lockdownu, nie mamy żadnego sektora, który dziś jest wyłączony w trybie ustawowym. Nie planujemy dziś, nie przygotowujemy przedłużenia tych instrumentów, które działały w kwietniu, maju, czerwcu – przytacza wypowiedź minister rozwoju Jadwigi Emilewicz serwis biznesinfo.pl.
Czytaj tez Sądeccy przedsiębiorcy są oburzeni. 16 milionów z tarczy rozeszło się… w minutę?
Czy dotknięci koronakryzysem przedsiębiorcy mogą jeszcze liczyć na inną pomoc? Wedle zapowiedzi Emilewicz rząd ma w zanadrzu inne formy wsparcia.
- Dziś mówimy o instrumentach, które będą uruchomieniem środków płynnościowych, ale w inny sposób, czy to za sprawą zamówień publicznych, czy to za sprawą Funduszu Inwestycji Lokalnych, czy też za sprawą ulg podatkowych jakie przygotowujemy w ramach ulgi na robotyzację i automatyzację – wyjaśniała wicepremier.
Niedługo, rząd ma wysłać do Komisji Europejskiej pierwszą wersję Krajowego Planu Odbudowy. Wedle zapowiedzi Emilewicz, chodzi o wynegocjowanie środków na wsparcie polskiej gospodarki.
- Mówimy o kwocie nieco ponad 60 mld euro, z czego 23 mld to dotacje, z których 8 proc. - jeśli się dobrze przygotujemy, będzie mogło trafić do polskiej gospodarki już w drugim kwartale przyszłego roku – mówiła minister w wypowiedzi przytaczanej przez biznesinfo.pl.
Czytaj też Czy przez koronakryzys sądecką budżetówkę czeka etatowe tornado?
- Te środki mają po pierwsze zazielenić gospodarkę, przyspieszyć, pomóc nam w transformacji energetycznej. Z drugiej strony są one bardzo mocno cyfrowe - około 20 proc. wszystkich środków powinno przełożyć się na ucyfrowienie, zarówno polskiej administracji, jak i sektora prywatnego.
Wedle wyliczeń resortu rozwoju z początków września, do przedsiębiorców dzięki tarczy antykryzysowej trafiło ponad 135 mld zł.([email protected])