Komisja zinwentaryzuje majątek miasta. Spór o Wituszyńskiego
14 głosów za przy 8 wstrzymujących się – tak głosowali wczoraj sądeccy posłowie w sprawie uchwały powołującej Komisję Inwentaryzacyjną. Uchwała przeszła, jednak radni, szczególnie z klubu Platformy Obywatelskiej, mieli wątpliwości co do kwestii wyboru członków komisji, szczególnie jej przewodniczącego.
Projekt uchwały zakładał powołanie Komisji Inwentaryzacyjnej do sporządzania spisów inwentaryzacyjnych mienia w celu komunalizacji nieruchomości gruntowych położonych na terenie Nowego Sącza. Komisja będzie liczyć pięć osób, których zadaniem będzie dokończenie inwentaryzacji mienia podlegającego komunalizacji. W uzasadnieniu projektu uchwały czytamy, że powołanie komisji jest niezbędne do utrzymania ciągłości prac związanych z komunalizacją. Jej skład przedstawia się następująco: przewodniczącym komisji jest Jerzy Wituszyński, radny, przewodniczący Rady Miasta Nowego Sącza. Jego zastępcą został Krzysztof Kurzeja, dyrektor Wydziału Geodezji i Mienia sądeckiego ratusza, członkami zaś: Joanna Małek, Teresa Wilk, Marcelina Gajowska.
Kontrowersje wzbudziła osoba Jerzego Wituszyńskiego jako przewodniczącego komisji. Kwestię tę podniósł radny Grzegorz Fecko pytając wprost, czy nie powinno się zmienić osoby przewodniczącego.
- Tu chodzi o dostęp do majątku gminy, który może pójść na sprzedaż – zauważył radny Józef Hojnor.
- Czym się kierowano wybierając nazwiska do tej komisji, kto ją wybierał? – dociekał radny Artur Czernecki.
- Prezydent miasta pytał w wydziale geodezji, kto powinien w tej komisji zasiadać – odpowiedział wiceprezydent Jerzy Gwiżdż.
- Z tytułu zasiadania w tej komisji nie mam żadnych korzyści, w tym finansowych, komisja ma charakter merytoryczny, dlatego zgodziłem się być jej przewodniczącym – wytłumaczył się przed radnymi Jerzy Wituszyński.
- By w przyszłości uniknąć takich dyskusji, proponuję, by miejsca na nazwiska wykropkować i powoływać członków w drodze głosowania – zauważył radny Piotr Lachowicz dodając, że Wituszyński jest jedynym geodetą w Radzie Miasta.
Nad uchwałą głosowało 22 radnych, 14 opowiedziało się za jej przyjęciem, przy ośmiu głosach wstrzymujących, m. in. klubu radnych PO.
ZOG
Fot. JEC
Kontrowersje wzbudziła osoba Jerzego Wituszyńskiego jako przewodniczącego komisji. Kwestię tę podniósł radny Grzegorz Fecko pytając wprost, czy nie powinno się zmienić osoby przewodniczącego.
- Tu chodzi o dostęp do majątku gminy, który może pójść na sprzedaż – zauważył radny Józef Hojnor.
- Czym się kierowano wybierając nazwiska do tej komisji, kto ją wybierał? – dociekał radny Artur Czernecki.
- Prezydent miasta pytał w wydziale geodezji, kto powinien w tej komisji zasiadać – odpowiedział wiceprezydent Jerzy Gwiżdż.
- Z tytułu zasiadania w tej komisji nie mam żadnych korzyści, w tym finansowych, komisja ma charakter merytoryczny, dlatego zgodziłem się być jej przewodniczącym – wytłumaczył się przed radnymi Jerzy Wituszyński.
- By w przyszłości uniknąć takich dyskusji, proponuję, by miejsca na nazwiska wykropkować i powoływać członków w drodze głosowania – zauważył radny Piotr Lachowicz dodając, że Wituszyński jest jedynym geodetą w Radzie Miasta.
Nad uchwałą głosowało 22 radnych, 14 opowiedziało się za jej przyjęciem, przy ośmiu głosach wstrzymujących, m. in. klubu radnych PO.
ZOG
Fot. JEC