Kasy Wzajemnej Pomocy pomnożyły swój kapitał z sukcesem

- To szczególny rodzaj solidarności międzyludzkiej - tak mówi się o fenomenie Stowarzyszenia Kasa Wzajemnej Pomocy, które jest jednym z licznych udanych przedsięwzięć Zygmunta Berdychowskiego. Dziś, na kilka dni przez wigilią Bożego Narodzenia, jego członkowie połamali się opłatkiem.

Były życzenia wszelkiej pomyślności i okazja do podsumowań. W ciągu niespełna dwudziestu dwóch lat działalności Kasa Wzajemnej Pomocy, która zaczynała od dwóch kół, rozrosła się do kół trzydziestu trzech. Liczba członków, która początkowo wynosiła 100 osób, zamieniła się w 3 tysiące.

W okresie całej działalności Stowarzyszenia, czyli od 1997 roku do 2016 udzielono ponad 47 tys. pożyczek o wartości ponad 67 mln złotych. - To są wyjątkowi ludzie - mówi o członkach Kas, prezes zarządu stowarzyszenia Zygmunt Berdychowski.

- W dzisiejszych czasach wśród lokalnej społeczności niewielu jest tych, którzy nie chcą brać pieniędzy za to, że starają się pomagać innym. A jeszcze mniej jest takich, którzy tę działalność prowadzą na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat nieprzerwanie. W takie dni jak dzisiaj wszystkim działaczom Kas dziękuję za trud i wieloletnią, niezwykle owocną pracę na rzecz wspólnoty.

Tylko w samym 2016 roku kapitał kas przekroczył 3 mln złotych, a ciągły obrót tymi środkami pozwolił na udzielenie w ubiegłym roku 2 tys. pożyczek o łącznej wartości 4,6 mln złotych.

Jmik fot. J.M

Skomentuj