To już dramat! Kolejny dzień zabija nas powietrze w Nowym Sączu

Ile trucizny dostaje się w nasze płuca? Dopuszczalny poziom pyłu PM 10 zawierającego rakotwórcze benzopireny wynosi 50 mikrogramów na metr sześcienny. I znowu budzą grozę wskazania stacji pomiarowej przy ulicy Nadbrzeżnej w Nowym Sączu w godzinach wieczornych, kiedy spada temperatura i wszyscy dokładają do pieca.

We środę o godzinie osiemnastej poziom PM 10 zawierającego rakotwórcze benzopireny wynosił 192,5 mikrogramy na metr sześcienny.

Czytaj też Zmierzyli jak się „zdrowo” oddycha w uzdrowiskach, Piwnicznej i Krynicy

Smogowy alarm, który obowiązuje też powiecie nowosądeckim, limanowskim i gorlicki oznacza, że  zakaz eksploatacji kominków i ogrzewaczy pomieszczeń na węgiel lub drewno typu kozy czy piece kaflowe, jeżeli nie stanowią jedynego źródła ciepła.

Dziś lepiej odpuścić sobie spacer. Dotyczy to szczególnie tych, którzy chorują na astmę, cierpią na alergię czy duszności albo zaburzenia układu krążenia. Przy tego rodzaju dolegliwościach najlepiej trzymać leki w pogotowiu.

To cię też zainteresuje Mieszkańcy Sącza ruszą z pozwami o odszkodowanie? Mają dużą szansę na wygraną

Dla tych, którzy lubią uprawiać sport, będzie zdrowiej zostać w domu.  Trening „na świeżym powietrzu”  może się skończyć pieczeniem w oczach, kaszlem lub bólem gardła.

Przypomnijmy, że ostatnio Nowy sącz trafił na podium budzącego grozę rankingu miejscowości o najwyższym zanieczyszczeniu powietrza pod względem średniorocznego stężenia rakotwórczego benzo(a)pirenu.([email protected]) fot. czytelnik, PAS