Jest rondo w Starym Sączu i wahadło z korkiem [ZDJĘCIA]
Kierowcy, którzy muszą odczekać swoje przy wjeździe do Starego Sącza, gdzie ruchem wahadłowym, kierują ustawione na jezdni światła, choć utyskują na tę uciążliwość, to jednak z ciekawością spoglądają na nowe rondo, które już jest prawie gotowe.
- Szczególnie podoba mi się ta zachowana stara kapliczka i stare drzewa. Ciekawe rozwiązanie - mówi kierowca z gliwicką rejestracją. Nigdzie takiego ronda nie widziałem. Fajnie to wygląda.
- Niech już wreszcie kończą tę budowę, bo na razie człowiek się denerwuje w korku, szczególnie w godzinach komunikacyjnego szczytu – mówi inny właściciel czterech kółek. Wygląda na to, że już finiszują z robotą
- Rzeczywiście, zmierzamy ku końcowi, mówi kierownik budowy Anna Rusnarczyk. - W tej chwili kończymy już z pracami brukarskimi na chodnikach i ścieżkach rowerowych. Jeszcze tylko położymy na jezdni ostatnią warstwę.
Jak dodaje Rusnarczyk, rondo poprawi przepustowość , a skrzyżowanie będzie bezkolizyjne. - Jeśli utrzyma się taka pogoda skończymy w przyszłym tygodniu.
Nowe rondo przy wjeździe do Starego Sącza, które zostało wybudowane za ponad 1,4 mln złotych, ma trzy wloty: w ulicę Jana Pawła II, w ulicę Pod Ogrodami oraz wjazd do prawie już gotowego kompleksu Park&Ride oraz budynku dworca komunikacji miejskiej.
[email protected] fot. jm