Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 28 marca. Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni
12/05/2013 - 12:00

Dziury w centrum miasta: „łatamy doraźnie”

Od kwietnia, kiedy to z ulic zniknął śnieg, kierowcy wjeżdżający do Krynicy musieli zmagać z się z dziurawymi drogami. Część z nich już załatano, część prac będzie wykonywana w najbliższym czasie. Jak się jednak okazuje to nie problem władz miasta, a Zarządu Dróg Wojewódzkich. Ten ostatni zapewnia, że doraźne poprawki stanu nawierzchni będą dokonywane na bieżąco.
Tak jest m.in w przypadku przebiegającej przez centrum Krynicy ul. Kraszewskiego, którą jedzie się przez miasto od Nowego Sącza w kierunku Muszyny.
- Na wysokości poczty, w ostatnim tygodniu kwietnia, udało mi się urwać koło w gigantycznej dziurze, gratuluję władzom miasta Zresztą cały główny ciąg komunikacyjny Krynicy od ul.Kraszewskiego przez Zdrojową i Piłsudskiego to jedna wielka dziura –poskarżył się nam jeden z Czytelników.
Złość jest jak najbardziej uzasadniona, jej adresat już nie do końca odpowiedni. Jak się okazuje, tym odcinkiem drogi Krynica administruje tylko w sezonie zimowym. W pozostałym okresie za stan tej drogi odpowiada już Zarząd Dróg Wojewódzkich.
-To część drogi wojewódzkiej. Na mocy naszych uzgodnień z lokalnymi władzami, krynicki samorząd opowiada za nią tylko w okresie zimy oraz przez cały rok jedynie w zakresie utrzymanie na niej czystości – wyjaśnia Roman Leśniak z krakowskiego ZDW.
Leśniak przyznaje, że stan wielu dróg po długotrwałej zimie nie jest najlepszy i Krynica nie jest tu wyjątkiem. – Jednak największe uszkodzenia zostały już usunięte. Resztę, jako doraźne prace remontowe, będziemy prowadzić tam nadal w ramach kompleksowego utrzymania drogi – mówi. - Zresztą o ile o dziurach w Krynicy słyszałem, to już kolejny odcinek tej trasy, poza miastem, w kierunku Muszyny jest w całkiem niezłym stanie – dodaje.
Leśniak nie ukrywa, że zima dała się drogowcom mocno w kość. I wcale nie chodzi tu o temperaturę, tylko o pieniądze. - Wydatki były spore. Jeśli chodzi o Krynicę, to najwięcej kosztował nas remont skrzyżowania z drogą powiatową w kierunku Tylicza. Było ono naprawdę w fatalnym stanie - przyznaje.

Na zdjęciach: główna ulica Krynicy: przed, w trakcie i po załataniu dziur

BOS
Fot: BOS
 






Dziękujemy za przesłanie błędu