Dyspozytornia pogotowia w Nowym Sączu? Senator Kogut mówi: tak, dyrektor NFZ...
Oboje: dyrektor i Kogut gościli w Nowym Sączu szefa NFZ Andrzeja Jacynę. Jedno z pytań, które reporterka Sądeczanin.info zadała w imieniu Czytelników, dotyczyło przywrócenia dyspozytorni pogotowia w Nowym Sączu.
Zlikwidował ją w ramach reorganizacji wojewódzkiego sytemu ratownictwa ówczesny wojewoda małopolski Jerzy Miller.
Jacyna z miejsca zastrzegł, że nie zna sprawy.
Co odpowiedziała dyrektor Małopolskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ Elżbieta Fryźlewicz-Chrapisińska?
- Została jedna dyspozytornia w Tarnowie i dwie umowy z dwoma dysponentami, którzy mają kilkunastu podwykonawców. I na ten moment, taki właśnie jest stan umów. I jeżeli będzie jakaś decyzja o nowym rozdaniu, nowej dyspozytorni, to faktycznie decyzja będzie należała do wojewody. My wtedy, w ramach naszym możliwości formalno prawnych będziemy mogli zmienić umowy w imieniu wojewody. Tak jak to się dzieje z umowami z zakresu ratownictwa medycznego. Na dzień dzisiejszy nie mamy żadnych sygnałów o zmianie.
Co gwarantuje senator Stanisław Kogut?
- Dyspozytornia w Nowym Sączu będzie. Rozmowy z panem wojewodą były. Po Światowych Dniach Młodzieży wracamy do sprawy dyspozytorni i do sprawy sanepidu. Dzisiaj, jak miałbym oceniać, to wyżej oceniam powrót dyspozytorni niż sanepidu. (…) I nie jestem żadną hieną, jak moi koledzy polityczni, którzy po śmiertelnych wypadkach zaczęli robić kampanię na ten temat. Ja się nic nie odzywałem, ino spokojnie czekałem. Dyspozytornię trzeba przywrócić, bo dyspozytorzy z Tarnowa nie raz wysyłali karetki do innej miejscowości.
ES [email protected] Fot.: ES