Dodatek solidarnościowy przez wirusa. Komu dają te pieniądze w Nowym Sączu
Koronawirus zabiera ludziom nie zdrowie i prace. Pogrążone w kryzysie firmy zwalniają pracowników, także na Sądecczyźnie. Ci, którzy stracili zatrudnienie mogą liczyć na wypłacany przez ZUS dodatek solidarnościowy. Już wiadomo, ile osób na lokalnym rynku z tej finansowej pomocy skorzystało.
Sądecka placówka wypłaciła 1,4 tys. dodatków, których wysokość to 1,7 mln złotych – informuje Anna Szaniawska, rzecznik prasowy regionalnego oddziału placówki.
Dla porównania, w Chrzanowie ZUS przelał 1,6 tys. dodatków na kwotę 2,1 mln złotych, a oddział w Tarnowie przekazał 903 świadczenia w kwocie 1,2 mln złotych. W całej Małopolsce ZUS zrealizował przeszło 86 proc. wniosków o dodatek solidarnościowy. Wypłacono już 6,8 tys. dodatków na łączną kwotę niemal 8,8 mln złotych.
czytaj też Karetki, ludzie w kombinezonach i maskach. Co się dzieje na sądeckim „jojku”
Jak wyjaśnia Szaniawska, najczęściej o wsparcie ubiegają się kobiety - 59 procent. Biorąc pod uwagę wiek, najwięcej wniosków składają osoby między 26 a 35 rokiem życia. Wśród cudzoziemców najliczniejszą grupę stanowią Ukraińcy, a na drugim miejscu są Białorusini.
Przypomnijmy, że prawo do świadczenia przysługuje tym wszystkim, z którymi po 15 marca pracodawca z powodu COVID-19 rozwiązał umowę o pracę za wypowiedzeniem lub po tym terminie ich umowa o pracę na czas określony wygasła. Warunkiem otrzymania dodatku solidarnościowego jest też podleganie ubezpieczeniom społecznym z tytułu umowy o pracę przez łączny okres co najmniej 60 dni w 2020 roku.
Czytaj też To już idzie w setki milionów. Policzyli w Sączu ile wypłacili postojowego
Dodatek solidarnościowy wynosi 1400 zł miesięcznie i można go pobierać maksymalnie przez 3 miesiące. Wypłata następuje między 1 czerwca a 31 sierpnia, zaś świadczenie można otrzymać najwcześniej za miesiąc, w którym osoba uprawniona złożyła wniosek.
[email protected] fot. jm