Do kiedy dają zasiłek opiekuńczy z powodu wirusa? ZUS znowu przedłużył termin

Rząd jest wyjątkowo hojny dla rodziców, którzy z powodu epidemii koronawirusa nie chodzą do pracy, bo zajmują się małymi dziećmi. Od połowy marca korzystają z zasiłków opiekuńczych. To już cztery miesiące. Teraz ZUS znowu przedłużył termin wypłacania świadczenia.

Dodatkowy zasiłek opiekuńczy z powodu koronawirusa został wydłużony do 26 lipca - informuje Anna Szaniawska, rzecznik prasowy małopolskiego oddziału ZUS.

To ważna informacja, bo w okresie wakacyjnym nie wszystkie żłobki i przedszkola są otwarte. Ale jeśli rodzice z opieki placówek w ogóle nie korzystają i tak mogą liczyć na rządową pomoc.

- Zasiłek przysługuje ubezpieczonym w sytuacji niemożności sprawowania opieki nad dzieckiem przez nianie lub opiekunów dziennych z powodu COVID-19– dodaje Szaniawska.

Czytaj też .

Aby otrzymać dodatkowy zasiłek opiekuńczy wystarczy złożyć u pracodawcy albo zleceniodawcy oświadczenie o sprawowaniu opieki nad dzieckiem. Oświadczenie jest jednocześnie wnioskiem o dodatkowy zasiłek opiekuńczy. Ci, którzy prowadzą własną działalność gospodarczą składają oświadczenie w ZUS.

Można je przekazać w dowolnym momencie, ale trzeba to zrobić, bo jest ono podstawą wypłaty zasiłku – tłumaczy rzeczniczka.

Oświadczenie o dodatkowym zasiłku opiekuńczym można wysłać przez internet. Osoba, która prowadzi pozarolniczą działalność albo współpracuje z prowadzącą działalność, dla której płatnikiem zasiłku jest ZUS, może to zrobić elektronicznie – na Platformie Usług Elektronicznych ZUS.

[email protected] fot. jm

Skomentuj