Dają duże pieniądze w prezencie. Rząd dopłaci do kredytów hipotecznych
Piątą podwyżkę stóp procentowych w ciągu pięciu miesięcy muszą przełknąć ci, którzy spłacają kredyty hipoteczne. Raty są coraz wyższe. Jak długo będą rosnąć? W ocenie analityków do połowy roku sięgną czterech procent.
Katastroficzny scenariusz kreślił Jarosław Sadowskiego, ekspert Expandera. Według jego wyliczeń raty wysokich kredytów hipotecznych mogą wzrosnąć nawet o 60 procent. Więcej na ten temat można przeczytać w artykule Szokujące wyliczenia. Będzie płacz i zgrzytanie zębów przy spłacaniu kredytów
Do tego dochodzi inflacja, która pożera pensje i oszczędności. Czy z tej coraz trudniejszej sytuacji jest jakieś wyjście awaryjne? Takim kołem ratunkowym może się okazać rządowy program, fundusz wsparcia kredytobiorców, który w działa od stycznia 2020 roku – przypomina na łamach money.pl Bartosz Turek z HRE Ivestments.
- Jeśli posiadacz kredytu mieszkaniowego jest w trudnej sytuacji, może dostać pożyczkę na spłatę kredytu hipotecznego - tłumaczy Turek. Co ważne, nie jest to leczenie dżumy cholerą. Pożyczka ta jest nieoprocentowana, a poprawnie spłacana będzie częściowo umorzona. Wniosek o takie wsparcie należy złożyć w banku, w którym spłaca się kredyt.
Czytaj też Jak Biedronka robi klientów w konia. Ludzie są po prostu wściekli! [ZDJĘCIA]
Jak dodaje ekspert przez 3 lata można dostawać do 2 tys. zł miesięcznie na spłatę rat. Po tym czasie mamy 2 lata na złapanie finansowej równowagi. Dopiero potem następuje spłata.
Za każde pożyczone 2 tys. zł w okresie 3 lat trzeba spłacać państwu 500 zł miesięcznie rozbite na 12 lat. Wychodzi z tego spłacenie 144 rat po 500 zł. - Ci, którzy dług będą spłacać sumienie zyskają umorzenie ostatnich 44 rat – wskazuje ekspert. - W praktyce oznacza to, że maksymalnie oddamy o 22 tys. zł mniej, niż pożyczyliśmy z funduszu. Maksymalna kwota, jaką możemy otrzymać w ramach wsparcia czasowego, to 72 tys. zł.
Czytaj też Wielkie zmiany w kodeksie pracy. Będzie rewolucja w sposobie zatrudniania
Rządowe wsparcie mogą otrzymać ci, którzy spełniają przynajmniej jeden z trzech warunków. Któryś z kredytobiorców , np. mąż lub żona, straci pracę, rata kredytu przekracza połowę dochodu gospodarstwa domowego, lub dochód po potrąceniu raty nie przekracza 1402 zł w przypadku singli lub 1056 zł na osobę w przypadku wieloosobowych gospodarstw domowych.
Jak dodaje Tutek, ze wsparcia nie mogą skorzystać ci, którzy w ciągu ostatnich 6 miesiącach) więcej niż jedno mieszkanie lub dom, utrata pracy wynika ze zwolnienia bez wypowiedzenia z winy pracownika, albo pracownik sam złożył wypowiedzenie, a ponadto nie można korzystać ze wsparcia dłużej niż 36 miesięcy. (jagienka.michalik@sadeczanin,info) fot. jm