„Co to za wójt. Ona pewnie jeszcze nie pije wódki”. Jak słaba płeć mocno trzyma władzę w lokalnych samorządach
Ledwie jedna dziesiąta kobiet zasiada na najwyższych stanowiskach w samorządzie
Z czego to wynika? Między innymi z głęboko zakorzenionych społecznych stereotypów.
- Na starcie pracy w samorządzie spotykałam się z uwagami typu: co to za wójt, ma dopiero 33 lata – ona jeszcze pewnie nie pije wódki. Dziś moja praca, zaangażowanie i sukcesy pokazują, że wygląd wójta, ani jego wiek nie mają znaczenia. Liczą się wyniki – przekonywała Karolina Zowczak, która od roku 2014 jest wójtem gminy Osieck.
czytaj też Szklany sufit w zawodowym awansie czyli słodko-gorzki posmak Dnia Kobiet
Czy parytety są potrzebne?
Prezydent Słupska, Krystyna Danilecka-Wojewódzka, przywoływała 33 artykuł Konstytucji RP, który mówi o realizacji zasad równości w obsadzaniu urzędów, czyli o tak zwanym parytecie - To tylko zapis, nie ma obowiązku jego stosowania. Jednak uważam, że parytet jest potrzebny. Jeśli będzie mądrze wykorzystywany, nie jako łaska i przymus ale jako szansa, może przynieść wiele dobrego. Dopóki nie zmieni się świadomość społeczna, takimi mechanicznymi sposobami musimy wprowadzać kobiety do samorządów – wskazywała prezydent Słupska.
Jak podkreślały uczestniczki debaty, o skuteczności kobiet kierujących samorządami świadczą między innymi pozyskiwane inwestycje.
- Trafiłam do samorządu, żeby zrobić coś dla społeczności – przekonywała Katarzyna Kromp, wójt gminy Tuplice. - Zapewniam gminie fundusze na rozwój. Tuplice zajmowały 1500 miejsce pod względem wartości pozyskiwanych funduszy. Po czterech latach starań jesteśmy na czterdziestym miejscu w tym zestawieniu – podkreślała Kromp.
czytaj też Kogo wójt Sękowej Małgorzata Małuch złowiła w biznesowe sieci [WIDEO]
Dobrze łączą życie prywatne z zawodowym
Marta Majewska, burmistrz Hrubieszowa podkreślała, że kobiety pracujące w samorządach potrafią łączyć życie prywatne z zawodowym, wskazując możliwości rozwoju - Oczywiście nie zapominamy, że za każdą kobietą stoi mężczyzna. Bez wspólnych działań, i pomocy nie da się łączyć ról domowej i zawodowej – przekonywała Marta Majewska.
czytaj też Ta suma zwala z nóg. Majka Jeżowska zdradziła, jaką dostaje emeryturę
Według Krystyny Danileckiej-Wojewódzkiej, kobiety są bliżej mieszkańców wsi, miast. Przykładowo, przez lata kupują w tym samym sklepie, na targu, z sympatią zaglądają do wózków z dziećmi. „My kobiety widzimy więcej, szerzej, dostrzegamy codzienne problemy mieszkańców. Nie kryjemy emocji, na których można wiele zbudować –mówila prezydentka Słupska.([email protected])