Co z tym przełomem? Debatowali w sprawie protestów przeciw budowie „sądeczanki”

Z posłem Arkadiuszem Mularczykiem rozmawia Jagienka Michalik

Ucieranie poglądów podczas spotkania „na szczycie” w sprawie budowy ”sądeczanki”  trwało  dwie godziny.  Doszło do przełomu?
- Myślę, że tak.  Dyskusja zakończyła się sukcesem, bo wszyscy stwierdzili, że chcą budowy „sądeczanki”. To jest najważniejsza konkluzja spotkania!  Niezależnie od wyboru wariantu przez Generalną Dyrekcję, udział ministra infrastruktury, wojewody i wicewojewody, także marszałka i parlamentarzystów, daje wszystkim samorządom gwarancje, że administracja rządowa i samorządu wojewódzkiego, będą wspierać gminy w realizacji tej inwestycji, z nadzieją, że po ich stronie będzie pełna współpraca. Intencją tego spotkania, na co mocno nalegałem u pana ministra Adamczyka, było pokazanie, że ta sprawa ma dla nas wszystkich charakter priorytetowy, ale także, że procedury związane z jej realizacją winny zostać przyspieszone. Mam dziś takie przekonanie, że pan minister robi, co w jego mocy.

Tak więc przełom w dyskusji był ale, co z konkretami w sprawie budowy nowej drogi Brzeska, która ma nas połączyć z autostradą.
- Mamy deklarację dyrektora małopolskiego oddziału Generalnej Dyrekcji, Tomasza Pałasińskiego, że trzy proponowane warianty przebiegu drogi będą gotowe i we wrześniu zostanie złożony wniosek o decyzje środowiskowe. Zadeklarowałem, że po wakacjach zorganizujemy kolejne spotkanie, w tym samym gronie, z udziałem Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, do której trafią decyzje środowiskowe. W tej sprawie także trzeba trzymać rękę na pulsie.  Dlatego konieczna jest pełna mobilizacja polityków, urzędników, ale także samorządowców i wszystkich mieszkańców regionu, którym zależy na tej inwestycji, bo różnych przeszkód na pewno będzie jeszcze sporo.

Jak do tego wszystkiego odnieśli się samorządowcy, którzy w tej sprawie są kością niezgody? 
- Co jest istotne, wszyscy są za powstaniem „sądeczanki”. Niektórzy z nich przytaczali  też argumenty za wyborem tak zwanego wariantu samorządowego, ale mówil, że muszą się mierzyć z protestami mieszkańców przy wyborze innych, proponowanych tras przebiegu nowej drogi. Nie dostrzegłem jednak, aby byli zamknięci na realizację innych wariantów, bo wszyscy mają świadomość jak ważna jest ta inwestycja dla całej Małopolski. Jak wiemy wariant samorządowy najdogodniejszy dla dwóch, trzech gmin, wymaga budowy dwóch tuneli i jest najdroższy.

Padły konkretne kwoty?
-Jak wynikało z przedstawionych wstępnych wyliczeń, koszt budowy tej trasy byłby szacowany na niemal 7 mld złotych. Czytaj dalej następnej stronie. Kliknij TUTAJ