Chełmiec: łamanie umów to tutejsza specjalność, ale chodnik być musi
Wójt Bernard Stawiarski nie ukrywa, że choć sytuacja dla gminny samorządowców nie jest komfortowa, to i w tym przypadku Chełmiec da na chodnik więcej niż umowa ze starostwem przewiduje. – W tym przypadku finansujemy przedsięwzięcie w stu procentach – zaznacza. A przypomnijmy, że umowa z powiatem mówi zaledwie o 50 procentach.
Zobacz też: Kto bogatemu zabroni? Chełmiec znów łamie umowę ze starostwem
- Przy poprzednim przetargu też daliśmy znacznie więcej niż powinniśmy, ale w przypadku chodników w Dolnie Smolnika nie odpuścimy i nie będziemy się na nikogo oglądać. Jest tam nasza kopalnia, droga jest wąska, bardzo uczęszczana i chodnik bezwzględnie być musi. Wszystko wskazuje na to, że uda nam się go zamknąć w całej dolinie już do końca 2017 roku – zaznacza samorządowiec. Chodnik, na którego budowę właśnie ogłoszono przetarg ma być gotowy do 31 lipca 2017.
Zobacz też: Kto będzie budował kanalizację w Marcinkowicach i Trzetrzewinie?
Przypomnijmy. W ogłoszonym również w tym roku przetargu na budowę chodnika od strony Chomranic w stronę Klęczan stosunek udziału finansowego między inwestorami starostwem a gminą Chełmiec wynosił: trzysta tysięcy do miliona trzystu tysięcy złotych.
ES [email protected] Fot.: ilustracyjne sadeczanin.info