Zaloguj się
Browar Grybów: wniosek o upadłość 125-letniej firmy
W Sądzie Okręgowym w Nowym Sączu złożono wniosek u upadłość zadłużonego browaru Grybów. W ten sposób jego właściciele chcą uchronić firmę przed zajęciem przez komornika. To dobra wiadomość dla pracowników browaru. Jeśli Sąd przychyli się do tego wniosku ich miejsca pracy, przynajmniej na jakiś czas, będą uratowane.
Właściciele Browaru Grybów w Siołkowej, Słowacy Ivan i Andrej Chovanec, tuż po kolejnym fiasku licytacji części majątku browaru na poczet długów złożyli w Sądzie Okręgowym w Nowym Sączu wniosek o upadłość. - Nie powinno oznaczać to żadnego zagrożenia dla funkcjonowania browaru. Wnioskowaliśmy o upadłość w trybie układowym. Chcemy się dogadać, teraz czekamy co zdecyduje Sąd – powiedział nam Ivan Chovanec, prezes spółki Pilweiser S.A, która kilka lat temu wykupiła browar w Siołkowej.
Zwykła upadłość to groźba wejścia na teren zakładu syndyka masy upadłościowej. Dzięki sprytnemu posunięciu słowackich właścicieli jest szansa na to, że spółka będzie nadal produkować i sprzedawać piwo a długi spłacać w ratach.
Przeprowadzenie upadłości układowej spółki, czyli z możliwością zawarcia porozumienia, to mechanizm prawny pozwalający zagrożonej spółce na przetrwanie trudnego okresu, poprzez znaczne odroczenie terminów zapłaty oraz dokonanie redukcji jej zobowiązań. Przy okazji uwalnia to członków zarządu spółki od ponoszenia osobistej odpowiedzialności za zadłużenie.
Przypomnijmy, że browar jest zadłużony na ok. 3 mln zł., czyli połowę wartości całego majątku. Choć zdaniem Chovanca jest to wina poprzednich właścicieli, to z dokumentów wynika, iż postępowaniem sądowym objęty jest też okres już po wejściu Pilweiser’a do Grybowa. Tak jest m.in. w przypadku niewpłaconych podatków do kasy gminy Grybów.
BOS
Fot: BOS
