Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 20 kwietnia. Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha
11/04/2014 - 09:24

Biogazownia za 16 milionów złotych. Skazani na import energii?

W Centrum Szkolenia Praktycznego i Ustawicznego w Nawojowej rozmawiano wczoraj (10 kwietnia) o "Energii odnawialnej jako szansie rozwoju powiatu nowosądeckiego".
Andrzej Zarazka, koordynator zadań związanych z energią odnawialną w ramach "Partnerstwo dla Ziemi Sądeckiej" uważa, że mamy słabo rozwinięty system produkcji i dystrybucji energii, a jeśli do tego dodamy brak zasobów surowców energetycznych i rosnące lawinowo koszty paliw i energii to grozi nam stagnacja.

- Zasoby energii odnawialnej potencjalne na Sądecczyźnie są. Jest możliwość wykorzystania paliwa lokalnego w postaci biomasy, które potem można przekształcać na paliwa gazowe, płynne i stałe. Potencjał niby jest, ale bardzo ograniczony. Pozostałe zasoby są w niewielkim zakresie możliwe do wykorzystania,, bo w naszym regionie podstawą jest turystyka a aż 60 procent terenu powiatu nowosądeckiego jest objęta strefami ochrony przyrody – opowiadał.
- Jeśli nie mamy własnych zasobów energetycznych, to musimy tą energię importować. Jeśli mamy mówić o rozwoju to trzeba znaleźć źródła energii lokalnej i z nich zacząć korzystać -
przekonywał Zarazka.

Janusz Sułowski, główny specjalista ds. analiz technicznych z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska w Krakowie przedstawił propozycje dofinansowania zarówno dla dużych i małych, indywidualnych inwestycji
- Korzystanie z tradycyjnych paliw powoduje emisję zanieczyszczeń dla atmosfery. Kolektory słoneczne, energia z biopaliw: z drewna, z odpadów drzewnych, z odpadów związanych z działalnością rolniczą to kierunek, w którym warto pójść – mówił.
Zaznaczył jednak, że biogazownie to drogie inwestycje.
- W zeszłym roku dofinansowaliśmy jedną biogazownię o mocy 1 megawata, która kosztowała 16 milionów złotych. Mamy też jednak program dla indywidualnych odbiorców. Można będzie skorzystać z kredytu w jednym z banków wybranych przez Fundusz i my potem spłacamy 50 proc. kapitału tego kredytu. Mamy jednak pewien ograniczony limit środków na to przeznaczonych. Kwoty dla kolektorów słonecznych za kilowat mocy, według naszych wskaźników powinien kosztować ok. 5 tys zł. Z tego wynika, że my dopłacamy połowę, czyli 2,5 tys zł – tłumaczył Sułowski.

Dr Matej Polak ze Słowacji mówił o efektywności eksploatacji biogazowni rolniczej: - U nas, na Słowacji nie ma złota, są za to pola i lasy i z tego musimy korzystać- podkreślił. Z kolei Jakub Szymański, dyrektor departamentu polityki regionalnej Urzędu Marszałkowskiego w Krakowie, opowiadał o tym ile miejsca na rozwój odnawialnych źródeł energii zarezerwowano w projekcie Małopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2014-2020.
Konferencję zorganizowały Stowarzyszenie "Partnerstwo dla Ziemi Sądeckiej" oraz Zarząd Powiatu Nowosądeckiego.

BOS
Fot: BOS
 






Dziękujemy za przesłanie błędu