Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
21/11/2019 - 18:10

Będzie podwyżka czy obniżka? Ceny wody i ścieków w Nowym Sączu jak czeski film

Ceny wody i ścieków w Nowym Sączu to już prawdziwa telenowela. W ostatnim odcinku prawicowi radni powiedzieli, że miasto do rachunków dopłaci. Zaraz potem prezydent powiedział, że to nie jest takie pewne. Teraz Sądeckie Wodociągi oświadczyły, że już rozsyłają faktury uwzględniające dopłaty, ale… jeszcze wszystko może się zmieni. Można od tego zwariować?

Co na to władze miasta?

- Zapoznałem się z treścią komunikatu, który opublikowała na swojej stronie internetowej spółka Sądeckie Wodociągi – mówi Artur Bochenek, wiceprezydent Nowego Sącza. – Powiem tak. Cieszę się, że Zarząd spółki posłuchał, z opóźnieniem, apelu prezydenta o to, aby powrócić do poprzednich cen. To tyle.

Zdaniem wiceprezydenta uchwała o przywróceniu dopłat do taryfy za wodę i odbiór ścieków powinna być jeszcze przebadana przez służby wojewody, albo Regionalną Izbę Obrachunkową.

Przypomnijmy, że Urząd Miasta Nowego Sącza przesłał wspomnianą uchwałę z uwagami radców prawnych do nadzoru prawnego wojewody. Wojewoda, nie zdecydował się jednak na podejście kontrolne do tej uchwały. 25 października przekazał ją do zaopiniowania do Regionalnej Izby Obrachunkowej. Uznał bowiem, że organem właściwym będzie RIO.

I tu zaczęły się piętrzyć schody. Jak wyjaśniał nam Piotr Lachowicz, sekretarz miasta doszło do kuriozalnej i dziwnej sytuacji. 19 listopada Urząd Miasta otrzymał pismo prezesa RIO z prośbą, aby przekazać mu treść tej uchwały, bo ponoć ją nie dysponował.

Dwa dni temu sekretarz miasta Nowego Sącza mówił portalowi Sadeczanin.info, że w tej kwestii sytuacja jest patowa. Uchwała, jego zdaniem jest niewykonalna. Warto też zaznaczyć, że sporną uchwałę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego zaskarżył prezydent miasta Ludomir Handzel, ale już jako osoba prywatna.

Czy jest to koniec telenoweli z dopłatami do wody i odbioru ścieków?

- Mamy nadzieję, że te ceny, które Sądeckie Wodociągi wprowadzą już pozostaną i wreszcie skończy się to zamieszanie z dopłatami do taryfy za wodę i  odbiór ścieków – mówi z nadzieją w głosie wiceprezydent Bochenek

Przypomnijmy, że opublikowanie uchwały przywracającej dopłaty w Dzienniku Urzędowym Województwa Małopolskiego oznacza, że weszła ona w życie. Oznacza to także, że miasto będzie musiało znaleźć pieniądze na dopłaty do, przypomnijmy, stałej, niezmiennej taryfy za wodę i odbiór ścieków. Tymczasem w tegorocznym budżecie miasta nie ma na to ani złotówki.

Podczas ostatniej sesji radni klubu PiS – Wybieram Nowy Sącz, apelowali do prezydenta miasta Ludomira Handzla o to, aby zagwarantował pieniądze na dopłaty. Jest mowa o trzech milionach złotych, które po odebraniu mieszkańcom dopłat w sierpniu trafiły do miejskiej spółki NOVA.

Co na to wiceprezydent Bochenek?

- W tym roku zapłaciliśmy dokładnie 9,7 mln złotych z 11, które miasto miało przekazać spółce Sądeckie Wodociągi – dodaje wiceprezydent. Nie przekazaliśmy miliona. Nie uważam, aby tak drastyczne podwyżki cen wody i ścieków dla mieszkańców Nowego Sącza generowały tylko taką kwotę.

A co będzie, gdy spółka Sądeckie Wodociągi upomni się od miasta Nowego Sącza o pieniądze przeznaczone na dopłaty do taryfy – naciskamy na wiceprezydenta.

- To będzie świadczyło o tym, że spółka Sądeckie Wodociągi traktuje mieszkańców Nowego Sącza instrumentalnie. – dodał Artur Bochenek.

([email protected], [email protected])fot.jm







Dziękujemy za przesłanie błędu