Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 25 kwietnia. Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki
16/10/2012 - 09:40

Będzie łatwiej o kredyt już na wiosnę! Banki zmniejszają wymagania

Znasz to uczucie, kiedy zwracasz się do banku z wnioskiem o kredyt na pilne potrzeby i dostajesz odpowiedź odmowną? Od kwietnia przyszłego roku takie sytuacje będą rzadsze. Komisja Nadzoru Finansowego łagodzi politykę kredytową. W efekcie pożyczysz z banku pieniądze łatwiej, szybciej, a co najważniejsze - taniej
Od czerwca 2011 roku do czerwca br. sprzedaż kredytów konsumpcyjnych obniżyła się w bankach o 3,4 proc. Powód? Wprowadzona prze Komisję Nadzoru Finansowego Rekomendacja T, która weszła w życie w 2010 roku. Na jej mocy bank pożyczał tylko tyle pieniędzy, by płacone przez klienta raty nie przekraczały wysokości połowy pensji netto. Jedynie osoby zarabiające powyżej średniej krajowej mogły liczyć na wyższe raty, sięgające nawet 65 procent pensji netto.
Nadzór żądał też, by banki obowiązkowo badały ryzyko kredytowe klientów i analizowały jego dochody. Stanowiło to koniec kredytów na oświadczenie. Wystarczyły niecałe dwa lata, by KNF uświadomiła sobie nierzadko przerażające konsekwencje wprowadzenia zbyt ostrych zasad. Dokąd bowiem udają się klienci odprawieni z banków z kwitkiem? Do parabanków i instytucji finansowych, których nie obejmują regulację KNF. Tutaj nikt ich nie pyta ani o zarobki, ani nie bada historii kredytowej w BIK. Pieniądze przyznawane są od ręki na zasadach, od których włos się jeży, na procent wynoszący kilka tysięcy w skali roku. Społeczny wymiar takiej sytuacji może być dramatyczny.
W poniedziałek 15 października polskie banki otrzymały od Komisji Nadzoru Finansowego propozycję zmian w Rekomendacji T. Jedna z propozycji dotyczy odejścia od wskaźnika Dtl, czyli stosunku rat kredytowych do dochodów. Nadal należałoby go stosować, ale teraz same banki decydowałyby, jak go liczyć. Kolejny ukłon w stronę klienta to powrót kredytów na oświadczenia. Oznaczałoby to szybszą obsługę, bez żmudnego gromadzenia przez klienta różnych zaświadczeń. Dostępne byłyby niewysokie kwoty, nie przekraczające dwukrotności średniego wynagrodzenia, czyli niecałych ośmiu tysięcy złotych. Banki mogłyby też pożyczać pieniądze na oświadczenie właścicielom kont osobistych, w zależności od ich stażu i wysokości dochodów. Za każdym jednak razem obowiązkowo zbadają historię kredytową klienta w BIK-u.
- Chcielibyśmy uchwalić rekomendację do końca 2012 roku., tak żeby banki miały kwartał na dostosowanie się - mówi Łukasz Dajnowicz, rzecznik prasowy Komisji Nadzoru Finansowego. - Nowe zasady mogłyby obowiązywać wówczas już od II kwartału 2013 roku.

Zygmunt Gołąb
fot. Zog







Dziękujemy za przesłanie błędu