Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 23 kwietnia. Imieniny: Ilony, Jerzego, Wojciecha
16/03/2023 - 11:50

Banki na świecie drugi tydzień w kryzysie. Czy polski system finansowy jest też zagrożony?

Zbankrutowały dwa banki w USA, jeden szwajcarski ma poważne kłopoty, akcje wszystkich banków na całym świecie drugi tydzień tracą na wartości. Czy nadciąga kryzys porównywalny z tym sprzed piętnastu lat? Czy oszczędności Polaków zgromadzone w bankach są bezpieczne – takie pytania zadają sobie coraz częściej także klienci banków działających w Polsce.

W ubiegłym tygodniu upadły dwa amerykańskie banki: Silicon Valley Bank oraz Signature. Nie są to banki kluczowe dla amerykańskiej gospodarki ,mimo to i na amerykańskiej giełdzie Wall Street, i na wszystkich innych parkietach światowych akcje spółek bankowych zaczęły notować duże spadki. Na dodatek w środę 15 marca kłopoty zgłosił duży bank działający w Szwajcarii – Credit Suisse i jego akcje straciły 24 proc. na wartości.

Nadchodzi kolejny światowy kryzys finansowy?

Ten fakt wywołał kolejną falę kłopotów banków na światowych giełdach oraz spekulacje wśród inwestorów czy jednak nie nadchodzi w tym sektorze kryzys porównywalny z tym z 2008 r., który został zapoczątkowany upadkiem amerykańskiego banku inwestycyjnego Lehman Brothers.


Jak zwraca uwagę Eryk Szmyd Analityk Rynków Finansowych XTB, okazuje się , że problemy sektora bankowego nie muszą wcale ograniczyć się do Stanów Zjednoczonych.
– Sytuacja na Starym Kontynencie może być niebezpieczna, ponieważ potencjalny upadek Credit Suisse byłby wydarzeniem o nieporównywalnie większej skali od Silicon Valley Banku. Nagła zmiana w polityce Europejskiego Banku Centralnego, wysoka inflacja, ryzyko systemowe i większa podatność europejskich gospodarek na ewentualną recesję sprawiają, że inwestorzy wyprzedają akcje spółek z sektora bankowego – komentuje Eryk Szmyd.


Na szczęście Credit Suisse upadek nie grozi, bo w czwartek 16 marca Szwajcarski Bank Centralny obiecał wesprzeć go pożyczką w wysokości 50 mld franków szwajcarskich.

Czy upadki amerykańskich banków zagrażają polskim?

Zarówno w 2008 r. jak i obecnie banki działające w Polsce mogą odczuć kryzys głównie przez to, że cały światowy system finansowy działa jak system naczyń połączonych i każda akcja w mniejszym lub większym stopniu ma swoje odbicie w działaniu wszystkich.

Jednak nasz system bankowy jest odporny na kryzysy, co udowodnił w 2008 r., a o czym świadczą teraz wyniki tzw. crash testów, obowiązkowo przeprowadzanych po 2008 r., jako najlepszy sposób monitorowania systemu bankowego oraz element systemu wczesnego ostrzegania przed kłopotami. Od lat banki działające w Polsce przechodzą te teksty wzorowo i są w ścisłej europejskiej czołówce pod względem bezpieczeństwa.

Nie bez znaczenia jest też obowiązkowa przynależność wszystkich banków działających w Polsce do Bankowego Funduszu Gwarancyjnego. Ten ma za zadanie chronić oszczędności Polaków. W razie kłopotów konkretnego banku (a nawet SKOK), z BFG wypłacane są pieniądze jego klientów – do równowartości 100 tys. euro.

Jakie problemy mogą zagrozić stabilności polskiego systemu finansowego

Jak zwraca uwagę Piotr Kuczyński, główny analityk Xelion, banki w Polsce już od dłuższego czasu mają problemy, ale zupełnie innej natury. Zagrozić im może wciąż nierozwiązana systemowo sytuacja z kredytami hipotecznymi denominowanymi we frankach szwajcarskich. Do kłopotu z frankowiczami dochodzą teraz problemy z takimi samymi kredytami, ale oprocentowanymi według wskaźnika WIBOR oraz inne nieplanowane obciążenia typu wakacje kredytowe w latach 2022-2023 dla spłacających kredyty mieszkaniowe. Tym bardziej, że pojawiła się opcja przedłużenia ich poza 2023 rok.

To są jednak problemy, które jest w stanie „ogarnąć” działający w Polsce system nadzoru finansowego. Monitoruje on także wytrzymałość banków i całego rynku na takie obciążenia i związane z nim zagrożenia. ([email protected]) fot.pixabay







Dziękujemy za przesłanie błędu