Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
01/03/2017 - 10:45

Rafał Rostecki. Człowiek, który wyda wyrok w sprawie Siedmiu Dolin

Niektórzy obsadzają go w roli schwarzcharakteru, który blokuje realizację narciarskiego kompleksu na Sądecczyźnie. Sam mówi, o sobie, że jest bezstronnym urzędnikiem, który nie miał nawet okazji, żeby inwestycję blokować, bo jej całościowy projekt nigdy do niego trafił. Jedno jest pewne, to on, Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Krakowie podejmie kluczową decyzję dla dalszych losów przedsięwzięcia.

Ale musi pan przyznać, że w sprawie Siedmiu Dolin, robi się dym. Szczególnie ostatnio. Nie czuje się pan trochę osaczony jako ktoś, kto będzie musiał podjąć w tej sprawie strategiczną decyzję?

Pragnę jeszcze raz podkreślić, że Regionalna Dyrekcja działa na zasadach i w granicach prawa, sam niczego nie inicjuje i bez aktywności Związku Gmin w tej sprawie nie może prowadzić postępowania.  

Unika pan odpowiedzi na pytanie o to, czy czuje się pan osaczony, tymczasem mówi się, że Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska to kwestia polityczna. Po prostu trzeba wymienić ekipę, która blokuję tę inwestycję. Słyszał pan, że ktoś chce pana zwolnić?

O jakiej blokadzie jest mowa? W naszej pracy tak to już jest, że zawsze będą ci zadowoleni, bo dostali rozstrzygnięcie jakiego oczekiwali i ci, niezadowoleni. Staram się być profesjonalnym urzędnikiem państwowym i nie bazować na plotkach i doniesieniach.   

Chce pan powiedzieć, że urzędnik musi działać na podstawie i w granicach prawa.

To oczywiste, a jeśli są pewne kwestie, które powinny zostać zmienione i usprawnione, to mamy od tego władzę ustawodawczą i wykonawczą. To jest najlepsza droga do zmiany przepisów prawa.

Czy ktoś wywiera na pana presję? Ktoś pana naciska w sprawie tej inwestycji? …. Znowu pan milczy.

Chciałbym jasno powiedzieć, że uczestniczę we wszystkich spotkaniach,  na których podkreśla się ważność tej inwestycji dla Sądecczyzny.  I zostało już ustalone w jakim kierunku należałoby pójść, żeby móc po raz pierwszy opisać ten projekt w formie programu i żeby dać szansę na wypowiedzenie się w tej kwestii Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Krakowie.

Ale wszyscy ci, którzy chcą tej inwestycji mają dość. Samo przygotowanie prognozy oddziaływania na środowisko potrwa rok, bo trzeba zbadać wszystkie cykle wegetacyjne.

Ocena oddziaływania na środowisko musi obejmować cały okres wegetacyjny, aby móc ocenić wpływ realizacji programu na środowisko. Z tego co wiem obecnie ma być złożony przez Związek Gmin wniosek o zakres i stopień szczegółowości prognozy. Wpłynie prognoza, wtedy będziemy ją oceniać. 

Rozmawiali Agnieszka Michalik i Tomasz Kowalski

Rafał Rostecki Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Krakowie










Dziękujemy za przesłanie błędu