IV Salon Przemysłu Turystycznego. Kształcenie kadr zawodowych warunkiem rozwoju turystyki w regionie

Branża turystyczna jest jedną z tych branż, które, aby prężnie się rozwijały muszą posiadać również dobrze wyszkolone kadry. Ludzi, którzy pracując w tej turystycznej przestrzeni wpływają na to, że oferta turystyczna zmienia się, staje się coraz bardziej bogatsza.

„Kształcenie kadr zawodowych warunkiem rozwoju turystyki w regionie” – takie hasło było myślą przewodnią jednego z paneli podczas IV Salonu Przemysłu Turystycznego w Piwnicznej - Zdroju. Jak to jest istotne dyskutowali w uzdrowisku dr Jerzy Choroszczak, dziekan Wyższej Szkoły Biznesu – NLU w Nowym Sączu, Michał Bulzak, dyrektor Zespołu Szkół Ponadpodstawowych w Nawojowej oraz Anna Wilk, pedagog praktycznej nauki zawodu ZSP w Nawojowej.

Moderatorem tego panelu był Grzegorz Piechotka, wiceprezes Zarządu Fundacji Festiwal Biegów, który otwierając dyskusję w tym jakże ważkim temacie powiedział, że to, jak wykształconą i fachową mamy kadrę pracującą w branży turystycznej jest wręcz punktem wyjścia do tego, aby turysta z niej korzystający był zadowolony i aby branża prężnie się rozwijała. Przynosiła nie tylko korzyści finansowe, ale też stwarzała warunki do tego, by ta turystyczna oferta z każdym sezonem była bogatsza i interesująca.

Kadry zawodowe, które pracują w branży turystycznej kształcą, jak zaznaczył moderator zarówno szkoły ponadpodstawowe, a przykładem na to jest m.in. Zespół Szkół Ponadpodstawowych w Nawojowej, ale także uczelnie wyższe, jak chociażby Wyższa Szkoła Biznesu-NLU w Nowym Sączu.

To oni – nauczyciele i wykładowcy uczą i przygotowują kadry do pracy w obiektach turystycznych, do kierowania i zarządzania nimi. W obecnych czasach nie jest to sprawą ani łatwą, ani prostą.

Jak szkoły wyższe mogą przygotować kadry do świadczenia usług turystycznych? Takie pytanie skierowane zostało do dra Jerzego Choroszczaka, dziekana Wyższej Szkoły Biznesu – NLU w Nowym Sączu.

- W przypadku uczelni wyższych i Wyższej Szkoły Biznesu-NLU, którą reprezentuje to właśnie uczelnie, czyli podmioty szkolnictwa wyższego szkolą kadrę menedżerską wyższego i średniego szczebla – powiedział dr Jerzy Choroszczak. – Jeśli chodzi o kadrę w przedsiębiorstwach turystycznych to obok, nazwijmy to twardych kwalifikacji (znajomość języków obcych) ta kadra powinna posiadać kwalifikacje związane ze znajomością narzędzi technologicznych. Bardzo ważne są także „miękkie” umiejętności związane z komunikacją, negocjowaniem, kreatywnością. To bardzo ważne dla podmiotów turystycznych, aby tworzyć produkt oryginalny, który odbiorców – turystów będzie zaskakiwał niepowtarzalnością.

Jak zaznaczył prelegent w branży turystycznej widać to, że jej odbiorcy, ludzie, którzy korzystają z usług turystycznych szukają i korzystają z takich nowości. Dlatego też oferta uczelni wyższych musi być bogata i urozmaicona jeśli chodzi o zarówno twarde kompetencje związane z wiedzą w zakresie zarządzania, w zakresie zastosowania nowych koncepcji w zarządzaniu przedsiębiorstwem turystycznym, ale także bogata w kompetencje miękkie.

- Niezwykle istotna jest też komunikacja interpersonalna, co w przypadku przedsiębiorstwa z branży turystyki jest kluczem do sukcesu. To pierwsze wrażenie, jakie odniesie turysta jest bardzo ważne – dodał dr Choroszczak.

Program kształcenia kadr dla tej branży oferowany przez uczelnie wyższe musi być programem kompleksowym, w którym będą przeplatały się te twarde umiejętności z miękkimi. Rynek usług turystycznych jest rynkiem coraz bardziej wymagającym, ale też coraz bardziej zmieniającym się. Potrzeby i oczekiwania klienta usług turystycznych bardzo szybko się zmieniają. W sposób wręcz rewolucyjny. Chodzi o to, aby na te potrzeby jak najszybciej odpowiadać.

- Zależy nam, aby naszą uczelnię wybierali absolwenci tutejszych szkół, bo chcemy promować patriotyzm lokalny. Chcemy, aby tutaj pracowali i wykorzystywali zdobytą wiedzę na rzecz rozwoju regionalnego. Chcemy ich przyciągnąć wysoką jakością kształcenia, która nie odbiega od standardów amerykańskich. Chcemy ich też przyciągnąć łatwością kształcenia.

Dyrektor Michał Bulzak, który od kilku lat kieruje Zespołem Szkół Ponadpodstawowych w Nawojowej mówił, że kadra pedagogiczna szkoły dokłada starań, aby jak najlepiej przygotować uczniów do pracy w ciągle zmieniającej się branży turystycznej.

Uczniowie biorą udział w szkoleniach, odbywają praktyki u tych, którzy mogą pochwalić się ogromnym doświadczeniem, jeśli chodzi o tę branżę. Młodzież bardzo chętnie bierze udział w zajęciach dualnych, których, jak się okazuje szkoła była prekursorem na Sądecczyźnie. Teraz przykład z Nawojowej biorą inne szkoły.

- Uczniowie jadą pod opieką nauczyciela do takiego czy innego gospodarza w regionie i chłoną potrzebną im wiedzę praktyczną właśnie w takich gospodarstwie.

- Z dumą mogę powiedzieć, że nasza szkoła jest w tym zakresie pionierem – dodaje Michał Bulzak. – Inne szkoły próbują nas już naśladować i to cieszy. Praktyka jest dla nas najważniejsza. Nasza szkoła współpracuje z portalem i miesięcznikiem „Sądeczanin” i także z tej strony była inspiracja, że to co robimy jest dobre. Jak się współpracuje z najlepszymi to jest później efekt. Mamy doskonały nabór młodzieży do szkoły.

Anna Wilk podkreśliła, że Sądecczyzna jest perełką, jeśli chodzi o turystykę. To w tym regionie powstają hotele, pensjonaty, gospodarstwa agroturystyczne. Bardzo dużo gospodarstw agroturystycznych prowadzą w regionie absolwenci tej szkoły, ponieważ kiedyś kształciła ona w takim kierunku. Przyjeżdżają na wystawcy z własną gamą produktów.

Sądecczyzna ma wyśmienitą gamę produktów.

- Chciałam podziękować Państwu za tę debatę - mówiła Mariola Berdychowska, dyrektor Organizacyjny Forum Ekonomicznego. - Reprezentuję organizatora całego tego wydarzenia – Fundacje Festiwal Biegowy. Wspólnie z Fundacją Sądecką marzymy o tym, aby wszyscy goście przyjeżdzający na festiwal biegowy mogli zobaczyć ten unikalny potencjał, który jest w tym regionie.