Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 28 marca. Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni
24/05/2018 - 18:40

Prasówka

(tak się to kiedyś nazywało, dziś raczej tele-mele)

Z tego, co słyszę, prezes Kaczyński przeszedł zabieg kolana. Myślałem, że to jest zabieg chirurgiczny, ale o takim nie pisze się „zabieg kolana”. Podobnie nie pisze się o trepanacji czaszki „zabieg głowy”, a o diagnozie psychiatrycznej – zabieg ślepej kiszki. Czy co tam pacjent ma w głowie.

Może więc chodzi o to, że Prezes kładł na kolanie tzw. delfinów i lał ich czym popadnie. A może huśtał na nim swoje marzenia o zbrojnym zdobyciu Mołdawii i Wołoszczyzny. No, w każdym razie był to zabieg kolana. Dość o tym, bo się wzruszę.

Natomiast straż tak zwana marszałkowska (jakiego mamy marszałka, zobaczymy w Nowym Sączu w sobotę) rozegrała zwycięską bitwę z matkami osób niepełnosprawnych. Rozdano premie i ordery XXX-lecia III Rzeczypospolitej. Trzydziestolecia jeszcze nie mamy, ale order to order. Rocznica (4 czerwca) za pasem. Dwudziesta dziewiąta, nawiasem mówiąc.

Najfajniejszy był ten młodziak z biura sejmowego, co próbował zapomnieć nazwiska faceta w cywilu. Mówił, że nie robił jego (jej?) obdukcji, to nie wie, samiec czy samica. Na pozór samiec, ale czy to kto wie, co się ukrywa pod spodem?

Taki Marek Suski na przykład. No, nie wiem, co w nim siedzi. To bogata osobowość, widać na pierwsze skinienie Prezesa.

Ten Ziobro, zapytany, jak się czuje, odpowiedział, że o żadnych delfinach nie słyszał i w ogóle nie chodzi do ZOO. Czyżby wolał coś z przyrody nieożywionej? Może belladonna? Lulek czarny? Lepiej się nie dowiadywać.

To tyle dziś wiadomości. Pa!