Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 23 kwietnia. Imieniny: Ilony, Jerzego, Wojciecha
27/03/2015 - 08:35

Wiosna w ogrodzie: Trawnik. Intensywna zieleń to nie tylko koszenie!

Początek wiosny to najlepszy czas na prace pielęgnacyjne związane z trawnikiem. Od tego, jak teraz zadbamy o ten kawałek zieleni zależy, jak on będzie wyglądał w ciągu całego sezonu. Aby w naszym życiu nie sprawdziło się dosłowne przesłanie starego angielskiego porzekadła: "trawa jest zawsze bardziej zielona po drugiej stronie płotu", musimy sumiennie wykonać kilka podstawowych zabiegów

 

O pięknym, gęstym i soczyście zielonym trawniku marzy każdy amator zieleni ogrodowej. Trawnik- pierwotnie efekt wyskubywania źdźbeł trawy przez zwierzynę, z czasem stał się jednym z atrybutów luksusu. Widziałem, projektowałem i zakładałem trawniki na dachach, w garażu, na balkonie, tarasie a nawet na parapecie i w lesie(!). Wybór odpowiedniego miejsca to tylko początek. Czasami, ktoś zawiedziony swoimi niepowodzeniami w uprawie trawnika wymaga od ogrodnika by przy okazji jednorazowej wizyty dokonał cudu. Niestety, aby osiągnąć sukces konieczna jest wiedza, a przede wszystkim systematyczna praca i troszkę więcej wysiłku niż "rytualne wyprowadzanie kosiarki na spacer". W tym artykule postaram się wskazać Wam najlepszą drogę do estetycznego i uprawowego sukcesu.

Zakładanie i uzupełnianie trawnika

Jeżeli jesteście na początku przygody z trawnikiem. Jeśli z jakiś powodów wymaga on uzupełnienia braków. Po zimie, po jakiś pracach ziemno- budowlanych, czy w wyniku zabaw zwierząt wygląda nie atrakcyjnie, a zależy wam na tym skrawku zieleni, przed przystąpieniem do pracy radzę się chwilę zastanowić. Jeżeli potrzebujecie efektu zieleni szybko- bo np. planujecie jakieś przyjęcie weselne na powietrzu, dobrym rozwiązaniem może okazać się zakup już gotowego trawnika np. w rolkach. Jeśli natychmiastowy efekt nie jest konieczny, to dobrym i tanim rozwiązaniem jest wysiew trawy. Przed zakupem mieszanki trawy zalecam przyjrzeć się dobrze miejscu, które chcecie obsiać. Najczęściej kupowaną kompozycją ziaren traw jest tzw. mieszanka uniwersalna. Jest ona wyborem dobrym, o ile dysponujemy przeciętnymi warunkami, czyli podłoże lekko kwaśne, wilgotne, umiarkowanie nasłonecznione itd. Jeśli natomiast miejsce gdzie potrzeba wysiać trawę jest w ciągu dnia zacienione i wilgotne, to w takich miejscach bardziej odpowiednie będą tzw. mieszanki parkowe. Podobnie sprawa się ma kiedy miejsce jest intensywnie słoneczne i o bardzo suchej glebie,... oraz w każdym innym skrajnym przypadku. Wówczas lepiej i taniej jest poszukać mieszanek traw naturalnie przystosowanych do takich warunków. Im lepiej dobrane odmiany do warunków jakie możemy zapewnić w ogrodzie, tym mniej pracy i lepsze wyniki uprawy. Jeśli nie wiecie jaka mieszanka będzie najbardziej odpowiednia, to zróbcie zdjęcia w ogrodzie i opiszcie swój problem doradcy lub sprzedawcy w dobrym sklepie ogrodniczym. I nie wierzcie w opinie, że mieszanki uniwersalne są dobre na wszystko- jest to podejście nieprofesjonalne i w dłuższej perspektywie kosztowne. Jeżeli rok do roku musicie dosiewać nasiona by uzupełnić trawnik, to jest to wyraźny sygnał że czas wybrać inną mieszankę, lepiej dostosowaną do warunków panujących w Waszym ogrodzie. Dobór odpowiednich odmian traw powinien skutkować brakiem konieczności ich dosiewania w kolejnych sezonach, a co za tym idzie zerwaniem z bezsensownym wydawaniem pieniędzy.

Koszenie

Zakup najlepszej, najsilniejszej i najdroższej kosiarki na nic się zda, jeśli ktoś uważa, że jest to zabieg wystarczający do właściwej pielęgnacji trawnika i w swoich ogrodniczych staraniach będzie polegał tylko na tym urządzeniu. Samo koszenie to nie wszystko. Na trawnik trzeba mieć własną koncepcję i dostosować ją do lokalnych możliwości. Ja osobiście preferuję murawę gdzie trawa mieści się w zakresie 5- 10cm. Są wśród nas osoby które oczekują źdźbeł nie wyższych niż kilka milimetrów. Należy jednak pamiętać, że trawnik żyje i jak jak w przypadku każdej innej rośliny wszystkie zabiegi należy dostosować do aktualnej pory roku, a nawet odmian traw. W praktyce jednak dobiera się odmiany odpowiednie do żądanej wysokości koszenia. Pierwsze wiosenne koszenie wykonuje się nieco niżej niż późniejsze w ciągu sezonu. Ma to na celu pobudzenie trawy do krzewienia się i równomiernego wzrostu. Na odwrót jest jesienią, kiedy to należy pozwolić trawie nieco wyrosnąć i zgromadzić składniki pokarmowe na zimę. Ewentualnie kosi się ją wówczas o 2- 3 cm wyżej. Dzięki temu, trawnik na wiosnę szybciej się regeneruje, a w zimie mniej wymarza. Kiedy trawnik został założony z użyciem uniwersalnych mieszanek ziaren traw, lub uzyskany został w drodze naturalnej selekcji (koszenia tego co zastane), wówczas optymalną wysokością koszenia jest granica ok. 4cm. Mieszanki traw specjalnego przeznaczenia to już inna bajka. W ich przypadku należy postępować dokładnie wedle zaleceń producenta zamieszczonych na opakowaniu materiału siewnego lub skonsultować się w tej sprawie ze specjalistą. Takie porady są najczęściej bezpłatne.

Aeracja i wertykulacja

Powyższe terminy mogą być nieco egzotyczne- w końcu nie każdy jest z zawodu ogrodnikiem, czy rolnikiem. Pod tymi dwoma terminami kryje się jeden z tajników uprawy pięknego trawnika. A rzecz jest niezwykle prosta, gdyż nie chodzi o nic innego, jak o spulchnienie i napowietrzenie trawnika. Tak jak rośliny na grządkach czy też rabatach potrzebują pulchnego podłoża by zdrowo rosnąć, tak też i trawnik potrzebuje dostępu świeżego powietrza do strefy swoich korzeni by mienił się piękną zielenią i rósł gęsty. Aeracja polega na płytkim nakłuwaniu powierzchni murawy, natomiast wertykulacja na jej nacinaniu. Do wykonywania tych zabiegów istnieje wiele narzędzi i urządzeń, zarówno bardzo skomplikowanych jak i bardzo prostych. Trzeba się jednak liczyć z tym, że im narzędzie prostsze, tym praca nim cięższa jest (z małymi wyjątkami). Najprostszym sposobem jest oczywiście wykorzystanie szpadla i wideł. Aby dokonać tego za ich pomocą, należy bardzo gęsto ponakłuwać i ponacinać trawnik na głębokość ok. 3- 4cm. Można również użyć butów wyposażonych w kolce, grabi do wertykulacji, ogrodniczych wałów wielofunkcyjnych itp. Po obu tych zabiegach można delikatnie posypać trawnik piaskiem. Piasek taki, aby zmniejszyć sobie ilość pracy można od razu wymieszać z nawozami. Dzięki temu nawozy trafią bezpośrednio w okolice korzeni, a piasek pozwoli dłużej utrzymać dobroczynny efekt napowietrzenia trawnika.

Nawożenie

Trawnik, aby zawsze był zdrowy i ładnie wybarwiony, potrzebuje uzupełniania tych składników, które bezpowrotnie zabieramy podczas koszenia. System korzeniowy traw jest bardzo płytki, więc po pewnym czasie zaczyna tam brakować podstawowych składników odżywczych. Istnieje taka zasada, że trawę nawozi się tym częściej, im intensywniej się go użytkuje. Zazwyczaj zaleca się nawożenie około 5 razy w ciągu okresu wegetacyjnego. Czynność tą należy wykonywać po aeracji i wertykulacji, a w sezonie po koszeniu i zgrabieniu trawy. W miarę potrzeby trawnik należy odchwaścić- mechanicznie, a w ostateczności chemicznie. Jeżeli problem rozprzestrzeniania się na trawniku mchu nie został rozwiązany mimo stosowania właściwych zabiegów mechanicznych, to warto wzbogacić mieszankę nawozów o sporą dawkę żelaza. Nie jest to ulubiony pierwiastek mchu, natomiast trawa zdecydowanie się z jego obecności ucieszy. Mchu można się również pozbyć za pomocą specjalnych preparatów, wcześniej jednak zalecam wypróbować metody bardziej przyjazne środowisku i mniej kosztowne. Do nawożenia trawnika można użyć nawozów naturalnych tj. popiół drzewny, drobne frakcje kompostu czy biohumus lub nawozów sztucznych specjalnie skomponowanych do wymagań trawników. Pamiętajcie, że o ile na trawniku trudno przesadzić z nawozami naturalnym, o tyle nie stosując się szczegółowo do zaleceń producenta, ze sztucznymi nawozami bardzo łatwo przedobrzyć. Jak to mówią "co za dużo to nie zdrowo" i lepiej nie przekonywać się w praktyce co oznacza to w tym przypadku .

Grabienie trawnika

Rzecz, zdawałoby się tak prosta i prozaiczna, że nie warto o tym wspominać. Przecież każdy z nas w jesieni pięknie wygarbuje opadłe liście i gałązki. Bywa też, że na wiosnę jesteśmy jeszcze zmuszeni walczyć z pozostałościami po jesieni. I właśnie na terminie wiosennym musimy się skupić. Nie wszystko widać od razu gołym okiem, tak jak liście czy świeżo skoszoną trawę . Po każdorazowym koszeniu na trawniku pozostają drobne pozostałości, nawet gdy czynność tą wykonuje się kosiarką wyposażoną w kosz. Ba, liście trawy tak, jak w przypadku każdej żywej rośliny po pewnym czasie samoczynnie obumierają i opadają. Wszystko to sprawia, że po całym sezonie na powierzchni ziemi powstaje cienka struktura nazywana filcem. Sprzyja ona występowaniu patogenów chorobotwórczych i utrudnia oddychanie ziemi. Obecność tego tworu jest częstym powodem złego stanu trawnika. Aby go usunąć potrzeba dokładnego czyszczenia trawnika za pomocą grabi prętowych (sprężystych) lub tzw żelaznych. Ewentualnie, niektórzy producenci narzędzi ogrodniczych oferują specjalne na tę okazję narzędzia i urządzenia. Wykonując tą pracę zwykłymi grabiami należy je docisnąć w miarę mocno do ziemi, tak by podczas grabienia na jej powierzchni powstawał delikatny wzór. Grabinie należy wykonywać sukcesywnie i w kilku kierunkach. Podczas tego zabiegu pozbywamy się przy okazji niechcianych chwastów, niszcząc ich stożki wzrostu i wyrywając rozłogi. Jeżeli ktoś ma problem z mchem i glonami trawnikowymi, jest to również dobry sposób na pozbycie się ich. Uwaga! Osoby wykonujące tę czynność po raz pierwszy mogą być przerażone efektami. Może okazać się, że podczas pracy zabierają grabiami więcej niż pozostaje w ziemi. Trawnik staje się 3 razy rzadszy, a nawet powstaną place zupełnie pozbawione trawy. Nie oznacza to że robią coś źle. Mażąc o pięknym trawniku zbudowanym wyłącznie ze źdźbeł trawy należy się z tym liczyć i po prostu uzupełnić braki np. poprzez dosiew. Po wszystkich tych czynnościach należy zapewnić trawie i wysianym ziarnom dobry kontakt z wilgotną ziemią poprzez dociśnięcie ich do podłoża. Zapewnimy to poprzez wałowanie. Osoby które zastosowały wiosenną wertykulację murawy przeważnie nie muszą już usuwać filcu gdyż usunęli go podczas wertykulacji, chyba że wertykulacja wykonywana była szpadlem.

Wałowanie trawnika

Jedną z podstawowych czynności, która sprawia, iż trawnik pięknieje jest wałowanie. Dzieje się tak, gdyż wałowanie sprzyja rozkrzewianiu się trawy poprzez dociskanie korzeni trawy do podłoża. Istotne jest, aby czynność tą wykonać 2–3 dni przed i po pierwszym koszeniu. Wałowania nie powinno wykonywać się na glebach ciężkich oraz podmokłych, gdyż osłabi to trawę, zamiast ją wzmocnić- wyjątkiem jest sytuacja z poprzedniego akapitu. W sprzedaży dostępne są rożne rodzaje wałów. Od dużych, żelaznych, podpinanych do traktorów ogrodowych, po takie niewielkich rozmiarów, wykonane z plastiku, wymagające napełnienia wodą przed samym przystąpieniem do pracy. Alternatywą jest oczywiście dokładne udeptanie trawnika i może się to sprawdzać, ale wyłącznie na niewielkich powierzchniach. Teraz ciekawostka dla fanów piłki nożnej... lśniące w światłach reflektorów wzory na boiskach sportowych w postaci szachownicy, pasów, rąbów itp. wcale nie powstają w wyniku koszenia trawy ale właśnie w wyniku odpowiedniego- różnokierunkowego wałowania murawy.

Trawnik trawnikowi nierówny

Najlepsze na świecie pola golfowe koszone są przez cały sezon nawet 6 razy w tygodniu(!) i trawa na nich w niektórych miejscach nie przekracza wysokości 6mm. Z drugiej strony, są osoby, które wolą wynalazek o nazwie łąka kwietna (chyba najstarszy typ trawnika na świecie). W zależności od oczekiwanych rodzajów kwiatów których kwitnienia się oczekuje, trawnik taki można kosić raz w miesiącu, a nawet tylko 2 razy w roku! Wysokość tego typu trawników waha się od 15cm do nawet 1,5m. Są też i tacy, którzy idą jeszcze dalej i z traw komponują żywopłoty, a nawet szpalery, które nie wymagają cięcia lub wymaga go jedynie raz w roku. Zachęcam do eksperymentowania z trawami, gdyż ich świat jest niezwykle zróżnicowany i bogaty, przez co daje niesamowite możliwości kompozycyjne.








Jeśli macie jakieś pytania odnośnie ogrodnictwa zapraszam do zadawania ich w komentarzach pod artykułem lub na Facebooku. Chętnie udzielę bardziej szczegółowych porad.

Aby polubić Zielone Porady i móc korzystać z pomocy ogrodniczej na łamach Facebook-a wystarczy kliknąć w wizytówkę pod artykułem. Każdy kto dołączy do strony Zielone Porady na Facebook-u nie będzie się musiał martwić, że przegapi jakiś artykuł z cyklu "Ogród na wiosnę" na portalu sadeczanin.pl, gdyż na bieżąco będzie informowany o nowym artykule w tej materii.

Zielonych porad udziela Dariusz Rychel, architekt krajobrazu

fot.: pixabay.com i wikipedia.org







Dziękujemy za przesłanie błędu