Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 19 marca. Imieniny: Aleksandryny, Józefa, Nicety
31/10/2015 - 19:15

Szarek o filmach (31): Bajka się zepsuła, czyli „Pentameron” Matteo Garrone

Wszystko zaczyna się od wyprawy po serce morskiego potwora. Zaborcza i wyniosła królowa (Salma Hayek) gotowa jest poświęcić niejedno życie, żeby osiągnąć swój cel – urodzić upragnionego syna. Popadający w szaleństwo nieobliczalny król (Toby Jones) oddaje rękę swojej pięknej i niewinnej córki zdeformowanemu olbrzymowi. Dwie tajemnicze siostry zabiegają o względy lubieżnego władcy (Vincent Cassel). Stawką są wieczna młodość i nieustające piękno, ale wygrać może tylko jedna z nich.

„Pentameron” (2015), reż. Matteo Garrone
Francja, Wielka Brytania, Włochy, 125', fantasy, romans

Recenzja: Tam, gdzie kończą się baśnio-woodzkie interpretacje pokroju „Tajemnic lasu” (2014) czy „Królewny Śnieżki i Łowcy” (2012), zaczyna się „Pentameron” (2015) Matteo Garrone. To anty-baśń, z anty-morałem, wykraczająca daleko poza symbolizm i jakąkolwiek poetykę.

Tekst Giambattisty Basilego, baśniopisarza, który tworzył w XVII wieku staje się u Garrone filmową kanwą. Reżyser odrzuca centralne idee neoralizmu, którymi nasycał swoje dwa poprzednie filmy, „Gomorrę” (2008) i „Reality” (2012), i sięga po charakterystyczne, średniowieczne wręcz środki wyrazu. Podobnie jak u Pasolini'ego w „Opowieściach kanterberyjskich” (1972) i „Dekameronie” (1971), tak i u Garrone materiał wyjściowy staje się zakładnikiem twórcy, z którego wykrawa narrację tak bezduszną, że aż podnoszącą na duchu, ukracając wszelkie ambicje i dalekosiężne plany swoich bohaterów, obwieszczając wszem i wobec, że wszystko przemija i wielką marnością jest.

Garrone – tworząc świat magicznych transformacji, pełen czarownic, księżniczek i wszelkiej maści dziwadeł – wystrzega się zarówno disneyowskiego sentymentalizmu, jak i złożonej, mrocznej postmoderny. „Pentameron” to film enigmatyczny, „odziany” w piękną metaforykę i cięty, wisielczy humor – bez ironizowania i owijania w bawełnę. Reżyser nie sili się  na chwytanie widza za serce ani satysfakcjonujący, tęczowy morał. Twórca nie dziwi się złu i z właściwą sobie przenikliwością przygląda się okrucieństwu i nędzy swoich protagonistów, by na końcu wystawić im wszystkim słony rachunek. 

To, co stanowi o sile „Pentameronu” to przepięknie podane, fantazyjne zdjęcia Petera Suschitzky'ego, doborowa Hollywoodzka obsada i dopełniające baśniowego klimatu, obfite partytury Alexandre'a Desplat. Film Garrone w sposób niezwykle wyrazisty, wręcz rubaszny przywołuje duchy czasów minionych, kiedy baśni nie pisano jeszcze dla dzieci, a banalny, cukierkowy finał: „i żyli długo i szczęśliwie” można było śmiało włożyć między bajki.

Ocena: 8/10 (bardzo dobry)

***

Seanse w kinie SOKÓŁ / Nowy Sącz

30 października g. 17:00; 31 października g. 15:40; 02 – 04 listopada g. 17:00; 05 listopada g. 15:55

Więcej filmów na synekdochanowysacz.blogspot.com. Szczegółowe informacje na temat repertuaru można znaleźć na kino-sokol.pl.

Bartosz Szarek
Fot.: kadr z filmu

**

Bartosz Szarek (ur. 1 grudnia 1986 w Nowym Sączu) – filolog, tłumacz, publicysta, recenzent i krytyk filmowy, absolwent Wyższej Szkoły Lingwistycznej w Częstochowie na kierunku filologia angielska, specjalność lingwistyka stosowana. Obecnie nauczyciel języka angielskiego w PTZ w Nowym Sączu, redaktor bloga filmowego „Synekdocha, Nowy Sącz”.