Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 28 marca. Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni
28/05/2017 - 00:05

O czym marzy milioner Ryszard Florek i co co mają krowy do sukcesu Sandecji?

Czego pragną milionerzy, czy proboszcz boi się biskupa, czym różni się góral z Podhala od sadeckiego Lacha, i co pasanie krów ma wspólnego z sukcesem Sandecji. Brzmi zagadkowo? Nie dla tych, którzy stawili się w starosądeckim Centrum Kultury i Sztuki na Wieczorne Sądeczan Rozmowy. Spotkanie, które ze swadą poprowadził Zygmunt Berdychowski skrzyło się humorem, ale zabarwione też było nutą nostalgii. Publiczność znakomicie bawili laureaci tegorocznego Przeglądu Młodych Talentów.

To jedna z najpiękniejszych kart w historii Sądecczyzny i powód do dumy - podkerślał Jerzy Giza.

O powodach do dumy, tych związanych z rozwojem Nowego Sącza i o swoich marzeniach mówił prezydent Ryszard Nowak. O czym marzy samorządowiec?

- O tym, żeby miasto zapełniło całą Kotliną Sadecką i o inwestycjach, które zmienią oblicze Nowego Sącza. To szybka nowoczesna kolej i połączenie autostrady z granicą państwa - mówił prezydent.

Jak podkreślał Ryszard Nowak Nowy Sącz ciągle się rozwija i ma wpływ na cały region. Staje się też coraz bardziej atrakcyjny dla inwestorów. To właśnie teraz - mówił Nowak, nasze miasto ma swoje pięć minut.

Było też o prezydenckich utrapieniach. Jakich?

- Moim pozytywnym utrapieniem jest Sandecja - stwierdził prezydent.

Jak sobie poradzić z takim awansem i jego finansowaniem - pytał Zygmunt Berdychowski.

Prezydent wyraził nadzieję, że z odsieczą przyjdą… sądeccy milionerzy.

- To wierni kibice, którzy na pewno chętnie zostaną sponsorami. Na pewno nie pozwolą, żeby obecność Sandecji w ekstraklasie stała się wyłącznie epizodem. Wierzę, że zrobią wszystko, żeby nasza drużyna w ekstraklasie się zagnieździła - stwierdził Nowak.

Awans sądeckich piłkarzy chyba najbardziej podniósł temperaturę Wieczornych Rozmów Sądeczan, których głównym bohaterem był Andrzej Danek, prezes zarządu klubu. I on liczy na zasobną kieszeń sądeckich przedsiębiorców.

- Nigdy nie spodziewałem się, że klub wejdzie do ekstraklasy. Przecież jest mały i niebogaty. Ale zawsze ratowali nas hojnymi datkami Ryszard Florek, Andrzej Wiśniowski i Zbigniew Szubryt. I mam nadzieję, że będzie tak dalej. Ratował nas ciągle prezydent Ryszard Nowak. Gdyby nie on, sukcesu klubu nigdy by nie było.

Andrzej Danek, który pochodzi z Lipnicy Wielkiej, opowiadał też o swojej miłości do futbolu, którą w dzieciństwie nie raz przypłacił solidnym laniem od matki.

- Ganiałem za piłką, zamiast paść krowy. Mama nie raz przetrzepała mi za to skórę - wspominał Danek.- A teraz znowu uciekłem. Od biznesu. Piekarnię przekazałem dzieciom i zająłem się… piłką. Z sukcesem - mówił prezes Sandecji.

Obszerna relacja z Wieczornych Rozmów Sądeczan ukaże się na łamach najnowszego, czerwcowego wydania miesięcznika Sądeczanin. Tematem numeru, co już możemy zdradzić będzie Sandecja. Gratka dla wszystkich kibiców drużyny!

A dziś zachęcamy wszystkich mieszkańców Sądecczyzny do wspólnego świętowana podczas Zjazdu Sądeczan, który łączy rodowitych mieszkańców oraz miłośników naszego regionu, Spotkajmy się, jak zawsze,  przy Ołtarzu Papieskim w Starym Sączu. Startujemy o godzinie 10.00!

Agnieszka Michalik. fot. K.S







Dziękujemy za przesłanie błędu