Szturm na ratusz. Gwiżdż i Zegzda też chcą na prezydentami
Start Jerzego Gwiżdża w wyborach na prezydenta miasta to na razie wiadomość nieoficjalna podana przez lokalna telewizję NTV. Z ogłoszeniem newsa Gwiżdż ponoć czeka do podania przez premiera daty wyborów samorządowych.
Czytaj też Gwiżdż, a może Piech… czy szykują się do skoku na prezydencki fotel po Nowaku?
Urzędujący wiceprezydent najprawdopodobniej wystartuje z własnego komitetu. Będzie też chciał wystawić własną drużynę do rady miasta.
Kiedy w lutym pojawiły się spekulacje na temat startu Gwiżdża w wyborach szansę na jego wygraną komentował na łamach Sądeczanina Leszek Zegzda z Platformy Obywatelskiej, który również zamierza powalczyć o władzę w ratuszu. Jego zdaniem Gwiżdż nie kryje swoich politycznych ambicji, ale zamierza realizować swój własny scenariusz.
Czytaj też Jak to z wyborem żony Mularczyka na kandydatkę na prezydenta w PiS było?
- Myślę, że Gwiżdż buduje swoją pozycję na następną kadencję. Być może wystartuje na prezydenta, niekoniecznie z poparciem PiS, z kalkulacją, żeby w pierwszej turze zdobyć jakąś liczbę głosów. Potem będzie mógł się licytować z kandydatem na prezydenta i wnieść mu swoje wiano. Moim zdaniem bardziej satysfakcjonowałaby go pozycja wiceprezydenta, a może prezesa jakiejś miejskiej spółki. Jeśli będzie startował, to raczej z taką myślą. To człowiek „niewygrywny”, choć zapewne ileś procent może wnieść do puli. To zawsze jest dobra karta przetargowa.
Z kim - jeśli osiągnie dobry wynik - Gwiżdż może się targować? Lista chętnych do rządzenia jest coraz dłuższa. Prawo i Sprawiedliwość na swoja kandydatkę namaścił Iwonę Mularczyk, żonę posła Mularczyka, Platforma wystawia Zegzdę. Na ratusz - choć jeszcze tego nie ogłosił -szykuje się też Ludomir Handzel. Nad startem w wyborach zastanawia się też niedoszły kandydat PiS Krzysztof Głuc.
Czytaj też Czy w walce o władzę w sądeckim ratuszu Głuc wbije nóż w plecy Mularczykowej?
Wielką zagadką pozostaje na razie Ryszard Nowak, który choć oświadczył, że udaje sie na polityczną emeryturę może jeszcze wszystkich zaskoczyć.
Czytaj też Dlaczego Ryszard Nowak odszedł z PiS-u? Co mu zrobił Jarosław Kaczyński?
Jest jeszcze jedna polityczna nowina. Swojego kandydata do fotela prezydenta w Nowym Sączu wystawia Sojusz Lewicy Demokratycznej. To mieszkający w Jazowsku Rafał Skąpski, prawnik i wiceminister kultury w rządzie Leszka Millera. Czy to oznacza rozpad Sądeckiej Deklaracji Wyborczej? Przypomnijmy, że w lutym SLD, PO, Nowoczesna i KOD ogłosiły, że wspólnie będą tworzyć listy wyborcze i wystawią jednego kandydata.
[email protected] fot. archiwum