Małgorzata Belska kandydatką na prezydenta Nowego Sącza. Też należy do PiS
Jarosław Kaczyński postawił jednak na żonę posła Mularczyka. Belska powiedziała swojemu ugrupowaniu "nie" i postanowiła walczyć o rządy w magistracie. Czy to pachnie rozłamem?
Czytaj też Małgośka, mówią jej, czy na pewno powinnaś iść do polityki?
W wyborczych wyścigach do fotela prezydenta Nowego Sącza zapanował na prawicy ścisk. Jest namaszczona przez Jarosława Kaczyńskiego Iwona Mularczyk, odrzucony z PiS-owskiej listy kandydatów na kandydatów Krzysztof Głuc - protegowany Ryszarda Nowaka, a teraz objawiła się faworytka posła Naimskiego Małgorzata Belska, która też chce władzy w magistracie. A przecież jest również kandydat Platformy Leszek Zegzda, jest też Rafał Skąpski z SLD i Ludomir Handzel wystawiony przez Koalicję Nowosądecką.
Czytaj też Kobieta na fotelu prezydenta. Kto jest faworytką posła Naimskiego?
W czwartek Belska zarejestrowała swój komitet wyborczy. To - jak tłumaczyła w wypowiedzi dla Naszej Telewizji Sądeckiej - ma być odpowiedzią na decyzję władz centralnych Prawa i Sprawiedliwości dającą rekomendację Iwonie Mularczyk.
Czytaj też Jak to z wyborem żony Mularczyka na kandydatkę na prezydenta w PiS było?
Dlaczego przeciwstawiła się własnej partii? - Zgłaszali się do mnie mieszkańcy, którzy wyrażali niepewność co do tej kandydatury - mówiła Belska. - Zapadła więc decyzja o powołaniu komitetu wyborczego, żeby dać mieszkańcom możliwość podjęcia przez nich wyboru, żeby zdecydowali czego chcą i czego oczekują od swojego miasta
Belska jest kolejnym kandydatem na prezydenta Nowego Sącza. Wystartuje z własnego komitetu wyborczego, założonego wspólnie z innym działaczem PiS, Lucjanem Stępniem. Komitet został zarejestrowany wczoraj.
Czytaj też Krzysztof Głuc kandydatem na prezydenta Nowego Sącza. Jak sfinansuje kampanię?
Komitet ma w nazwie dwa nazwiska. Jego współzałożycielem i sojusznikiem Belskiej jest wieloletni działacz PiS Lucjan Stępięń. Czy to wyborcza zdrada dwojga działaczy PiS?
- Mam nadzieje, że partia zrozumie te sytuację i zrozumie naszą argumentację. Chcemy dać możliwość tym mieszkańcom, którzy są elektoratem prawicowym - argumentuje Małgorzata Belska. Chcemy, żeby mogli zadecydować na kogo chcą oddać głos, bo to my, jako mieszkańcy, mamy prawo decydować o swoim mieście.
[email protected] fot. archiwum, M.B