Barbara Michalik, „szalona emerytka” na górskim szlaku
Barbara Michalik to „człowiek instytucja”, wszystkie czynności wykonuje sama: począwszy od zaplanowania trasy, poprzez wyszukanie darmowego przewodnika, zawiadomienie telefoniczne każdej z osób z jej rejestru (to jest ok. 70-80 rozmów), sporządzenie listy chętnych i zgłoszenie wycieczki do ubezpieczyciela oraz nadzór jako przewodnik zamykający.
Takiej działalności nie powstydziłoby się pewnie profesjonalne biuro podróży. W ubiegłym roku Klub Szalonych Emerytów (pod taką nazwą ta grupa seniorów działa) włączył się aktywnie w logistykę przygotowań do IV Zjazdu Sądeczan tj. 22 dni pracy przez 90 uczestników Klubu.
Drugą sztandarową akcją była w okresie przedsiątecznym akcja Fundacji Sądeckiej „Serce – Sercu”.
W ramach programu „Kulturalny Senior” organizowanego przez fundację Sursum Corda 40 członków KSE uczestniczyło w wyjazdach do Krakowa do opery i filharmonii. Członkowie Klubu korzystali też z tanich karnetów do kina.
Wszystkie te akcje to efekt zaangażowania i wytrwałości Barbary Michalik. Sami członkowie Klubu stwierdzają, że im częściej bywają na trasie górskiej z przyjaciółmi tym rzadziej odwiedzają lekarza, apteki czy przychodnie rehabilitacyjne. "Uważamy, że takich nietuzinkowych ludzi jak Barbara Michalik należy wspierać, bo wszystko co robi wykonuje zupełnie społecznie".
Barbara Michalik – SMS o treści SR.09 pod numer 7268 (koszt 2,46 zł brutto) lub ZAGŁOSUJ TUTAJ lub wypełnij kupon w miesięczniku "Sądeczanin" / MOŻESZ ZAGŁOSOWAĆ JEDNOCZEŚNIE NA TRZY SPOSOBY
Fot. Małgorzata Przybylska i Jakub Kulaszyński