Znów zaroiło się od turystów w Krynicy. Tłumy na deptaku, korki na ulicach

Po fali mrozów, które były niespełna miesiąc temu, wiosna nareszcie zawitała do Krynicy. Rozwinęły się zawilce, stokrotki, krokusy, forsycja, magnolie… Na ulicach pojawiły się tłumy kuracjuszy i turystów. Zakorkowane były też dwie główne ulice: Piłsudskiego i Pułaskiego.

Piękna, słoneczna pogoda w ostatni weekend (14 - 15 kwietnia) przyciągnęła do uzdrowiska tłumy turystów i kuracjuszy. Tłoczno było w samym sercu miasta, na Deptaku, a także pobliskich ulicach: Piłsudskiego i Pułaskiego. Tutaj tworzyły się olbrzymie korki.

Rodziny z małymi dziećmi, osoby starsze i w średnim wieku odwiedzały lokale gastronomiczne, lodziarnie. Wiele osób odpoczywało na ławkach w Parkach: Dukieta i Nitribitta, przy Muszli Koncertowej, w pobliżu fontanny multimedialnej, jeszcze nieczynnej. Spacerowicze odwiedzali Park Zdrojowy, Górę Parkową i staw z łabędziami. Kolej na szczyt Parkowej w dniach 9 – 27 kwietnia jest niestety nieczynna, z powodu prac konserwatorskich.

Chociaż temperatura sięgała w niedzielę dwudziestu kilku stopni Celsjusza, to w niektórych miejscach krynickiego uzdrowiska można było jeszcze pochodzić po resztach śniegu… A opustoszałe wyciągi i trasy narciarskie czekają na kolejny sezon zimowy 2018/2019…