Jednak to, co zrobiła Mochnaczka Niżna wioska, w której mieszka Norbert, budzi szacunek. Sołtys wsi, Michał Trojanowicz postanowił urządził zbiórkę pieniędzy wśród mieszkańców, aby w ten sposób dołożyć cegiełkę do muru ratującego chłopca przed rakiem.

Zobacz także: Norbert, 12-letni chłopak, ponownie staje do walki z nowotworem

Ksiądz zapowiedział akcję, a strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej przeszli po wsi z puszkami.

Mieszkańcy Mochnaczki wiedzą o swoim chorującym sąsiedzie i każdy bardzo chętnie pomagał, jednak efekt zaskoczył wszystkich. W małej miejscowości, liczącej około pięciuset mieszkańców, uzbierano aż 60 tysięcy złotych.

- Trudno wyrazić wdzięczność za tak ogromną i spontaniczną pomoc - mówi ciocia Norberta. Jestem bardzo dumna, że mieszkam wśród tak życzliwych ludzi, którzy nigdy nie opuszczą bliźniego w potrzebie.

Zobacz także: Koniec roku inaczej niż zwykle. Wszystko przez akcję "Składka zamiast kwiatka"

Okazuje się, że cała Sądecczyzna jest taka, ponieważ większość okolicznych wsi już przeprowadziło podobne akcje. Podziękowania należą się wszystkim. Sąsiednia wieś Mochnaczka Wyżna zebrała aż 12 tysięcy złotych. Strażacy wspominają, że w wielu domach, oprócz rodziców, także dzieci przynosiły portfeliki i dawały pieniądze na leczenie swojego kolegi.

(KS)