Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 23 kwietnia. Imieniny: Ilony, Jerzego, Wojciecha
31/10/2017 - 17:35

Zapłonęly znicze przy wszystkich przydrożnych krzyżach w regionie. Każdy krzyż to jedno życie odebrane w wypadku

1 listopada członkowie stowarzyszenia pasjonatów motoryzacji Illegal Night Nowy Sącz po raz kolejny wyruszyli, by zapalić znicze przy przydrożnych krzyżach. Każdy z tych krzyży symbolizuje tych, którzy zginęli w wypadkach na Sądecczyźnie. Z kolei członkowie Sądeckiego Forum Motocyklistów motosacz.pl odwiedzali groby swoich kolegów motocyklistów i kwestowali na rzecz ratowania sądeckich nekropolii.

- Nie o to chodzi, by w takich akcjach szukać na nowo winnych. Tu chodzi o pokazanie tego, że każda śmierć na drodze, to nie tylko tragedia dla ofiary czy sprawcy, ale dla ich rodzin i najbliższych – komentuje jutrzejsze akcje jeden z sądeckich pasjonatów motoryzacji.

W akcji organizowanej przez Illegal Night Nowy Sącz mogą wziąć wszyscy chętni, nawet ci nigdzie niezrzeszeni a światełko zostanie rozpalone przy każdym przydrożnym krzyżu, niezależnie od tego, czy ustawiony został przez wzgląd na pamięć pieszego, kierowcy auta czy motocyklisty.

Zobacz też: Pożegnali 24-letniego motocyklistę. W Tyliczu odbył się pogrzeb ofiary wypadku z Łabowej

- Jedziemy na Krynicę (przez Łabową), Grybów (przez Binczarową) - W Grybowie dojeżdża do nas Illegal Gorlice i wspólnie ruszamy na Nowy Sącz (przez Cieniawę) gdzie na jojku wspólnie rozpalimy znicze... Bo właśnie tu, wielu nieobecnych zaczęło przygodę z motoryzacyjną zajawką. Po zapaleniu zniczy przeniesiemy się w inne miejsce – brzmi informacja opublikowana na profilu Stowarzyszenia na Facebooku.

Zbiórka zaplanowana jest na parkingu przy pumptracku, przy ul. Piłsudskiego, czyli tzw. jojku o godzinie 19.50, wyjazd o godzinie 20.00.

Organizatorzy akcji zaznaczają, że każdy, kto nie może jechać w teren może uczcić pamięć zmarłych zapalając znicz bezpośrednio na jojku.

- My pamięć o zmarłych kolegach i nie tylko chcemy uczcić trochę inaczej. Od 9.00 rano będziemy kwestować na cmentarzy na Gołąbkowicach w zbiórce na restaurację sądeckich nekropolii – mówi przedstawiciel Forum Sądeckich Motocyklistów motosacz.pl

Zobacz też: Śmiertelny wypadek w Bobowej. Nie żyje 42-latek. Dziecko w ciężkim stanie zabrało LPR

Później członkowie klubu odwiedzać będą kolejno groby swoich zmarłych kolegów. Będą w Stróżach, gdzie pochowani są dwaj młodzi chłopcy, którzy zawsze aktywnie uczestniczyli w organizacji imprez na rozpoczęcie i koniec sezonu motocyklowego. Zajadą do Mogilna, gdzie pochowany jest 19-latek, który zginął po zderzeniu z ciężarówką. – Byłem przy jego reanimacji. Ratownicy walczyli o jego życie 45 minut. Do dziś mam w pamięci jego oczy jak zachodziły mgłą.

Część motocyklistów zajedzie do Bobowej, gdzie w wypadku, ale prowadząc auto zginął mąż i ojciec dwójki dzieci. – Dał się porwać ułańskiej fantazji a skończyło się tragedia dla wielu osób – komentują jego koledzy.

Następni członkowie klubu zajadą do Tylicza, gdzie zaledwie kilka tygodni temu pochowano 24-letniego motocyklistę, który zginął w tragicznym wypadku w Łabowej.

ES [email protected] Fot.: ilustracyjne archiwum sadeczanin.info 







Dziękujemy za przesłanie błędu