Z Parku Strzeleckiego wywieziono już kilka kontenerów śmieci i na tym nie koniec. Niespodzianki w betonowym bunkrze [ZDJĘCIA]
W parku trwa wielkie sprzątanie, po ataku wandali. W niedzielę teren parku, gdy dotarliśmy tam z aparatem, wyglądał, jakby przeszedł tamtędy huragan, albo inny kataklizm.
Zobacz także: Wielkie sprzątanie po huraganie wandali w Parku Strzeleckim. Policja szuka sprawców
Solidne wiaty, które stały na asfaltowej alejce, obok ławek leżały pokotem. Część ławek została zniszczona. Nie ocalała przenośna toaleta, a dalej, dla własnego bezpieczeństwa, nikt nie powinien się zapuszczać.
Część połamanych elementów, które zniszczyli wandale została już przez pracowników Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Nowym Sączu, który administruje tym obiektem, uprzątnięta. Widać, po śladach odciśniętych dużych opon traktora, albo koparki pozostawionych w rozmiękłej ziemi, że musiał tam pracować jakiś ciężki sprzęt.
Śmieci jest jednak tak dużo, że czyszczenie parku będzie trwało z pewnością jeszcze jutro, a może i pojutrze.
Zobacz także: Huragan przeszedł nad Parkiem Strzeleckim. Tego nie da się opisać [ZDJĘCIA]
W stojącym, niedokończonym budynku z pustaków, amatorzy spożywania trunków pod chmurką zrobili sobie cichą przystań. Są tam stosy butelek, pudła, szmaty i ...”wygodne siedziska”. W betonowej podłodze są dziury i duży otwór wypełniony wodą. Cud boski, że jeszcze tam nikt nie wpadł. Nie są niczym zasłonięte, albo w inny sposób zabezpieczone.
- Czekamy z utęsknieniem na rewitalizację tego parku, jak obiecywały to władze miasta – mówi pan Franciszek. – To wstyd, że w mieście są jeszcze tak zaniedbane miejsca. Kiedy zostanie ogłoszony przetarg na to zadanie? Bóg raczy wiedzieć. A miejsce, gdyby o nie zadbać jest świetne do rekreacji.
[email protected], Fot. IM.