Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
05/10/2018 - 10:55

Wyborcza kariera ulicy Dunajcowej w Nowym Sączu. Zamiast plakatów są drogowcy

Na Dunajcowej w Nowym Sączu nie ma chodników. To wszyscy wiedzą od lat. Po interwencji Sądeczanina.info zaroiło się tu od drogowców. I powstało coś, tyle, że mieszkańcy nie bardzo wiedzą co… Ale od początku.

O ulicy Dunajcowej i problemach oraz zagrożeniach, które powoduje brak chodnika pisaliśmy w publikacji Ciarki przechodzą! Ekstremalny spacer do żłobka. Dziecięcy wózek kontra auta

Jak wygląda koń, każdy widzi – nie ma sensu na nowo rozpisywać się o szczegółach. A tu raptem we wtorek z samego rana zaroiło się tu od drogowców, którzy z wielkim zapałem zaczęli wysypywać na poboczu tłuczeń, który potem skrupulatnie ubijano. Przy czym nikogo z miejscowych o zamyśle nie powiadomiono. Korki zrobiły się błyskawicznie.

- Mój sąsiad wyskoczył z auta i zaczął pytać robotników, co to jest? Czy są w ogóle jakieś plany? Na co usłyszał, że chodnik nam budują. No ludziska, to jakiś cud – ironizuje autor zdjęć załączonych do naszej publikacji.

Tego samego dnia wieczorem na osiedlu Helena, w okolicy Dunajcowej gruchnęła wieść, że to nie zasługa mediów, tylko wyborów samorządowych, które mają się  odbyć już 21 października. Skąd takie wnioski? Jeden z kandydatów umieścił na Facebooku film z Dunajcową w roli głównej, wspominał właśnie o braku chodników a przecież wszyscy wiedzą, że przy Dunajcowej mieszka obecny wiceprezydent z przeciwnego obozu.

- To my chcemy wybory żeby wybory robić co roku. Wtedy ekspresowo zrobią nam wszystko, czego tu potrzebujemy – śmieją się z przekąsem miejscowi.

Ale żarty na bok. Niezależnie od tego, co kierowało drogowcami ważne jest, że pieszym będzie tędy łatwiej chodzić. Dzięki utwardzonemu poboczu będzie jak uciec przed autami nie lądując jednocześnie w błocie.

ES [email protected] Fot.: Czytelnik







Dziękujemy za przesłanie błędu