Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 20 kwietnia. Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha
21/08/2018 - 11:45

Wojtek potrzebuje naszej pomocy. Nie bądźmy obojętni!

Była sobota 18 sierpnia. Wojtek jechał motocyklem. Nagle jego podróż została przerwana. W Trzetrzewinie zderzył się z samochodem. Stan Wojtka był krytyczny, dlatego ratownicy wezwali Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. Śmigłowiec zabrał go do krakowskiego szpitala, gdzie teraz walczy o życie. Jego przyjaciele nie czekają bezczynnie. Chcą pomóc wrócić Wojtkowi do zdrowia, dlatego zorganizowali zbiórkę pieniędzy. Każdy z nas może pomóc.

Wojtek ma zaledwie 25 lat. Na co dzień mieszka w Jazowsku. Pracuje jako tatuażysta. W sobotnie popołudnie podróżował na swoim motocyklu. Jechał drogą krajową numer 28. Gdy przejeżdżał przez Trzetrzewinę nagle zderzył się z samochodem osobowym. Świadkowie natychmiast zadzwonili pod numer alarmowy i wezwali pomoc, która już po kilku minutach dotarła na miejsce.

Zobacz też Trzetrzewina: w groźnym wypadku na DK 28 ucierpiał motocyklista. Wezwano LPR

Samochód marki Renault znajdował się na drodze, a motocykl leżał w rowie. Ciężko ranny kierowca jednośladu leżał na poboczu. Strażacy udzielili mu pomocy, a gdy karetka pogotowia dotarła na miejsce, przekazali rannego ratownikom medycznym.

Stan poszkodowanego motocyklisty był bardzo poważny, dlatego załoga pogotowia zdecydowała wezwać śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Mężczyzna został zabrany do krakowskiego szpitala. Jego stan wciąż jest bardzo ciężki. Lekarze walczą o jego życie.

- Wojtek obecnie przebywa w Krakowie w szpitalu. Jest w ciężkim stanie. Miał już operacje i czeka na kolejne - informują nas jego znajomi.

Przyjaciele rannego motocyklisty nie pozostali obojętni. Zorganizowali zbiórkę pieniędzy. Już nieraz nasi Czytelnicy pokazali, że w takich sytuacjach można na nich liczyć. Wierzymy, że i tym razem będzie podobnie. Każdy, kto tylko chce pomóc Wojtkowi wrócić do zdrowia, może wpłacić dowolną kwotę pieniędzy na stronie: zrzutka.pl. Liczy się każdy grosz.

RG [email protected], Fot. PSP Nowy Sącz







Dziękujemy za przesłanie błędu