Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 28 marca. Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni
13/09/2017 - 08:45

Węgierskiej Bis jeszcze nie ma a już trafi do sądu. Wielka awantura na sesji!

Stało się. W burzliwej atmosferze 13 głosami za radni przyjęli studium zagospodarowania przestrzennego dla terenu obejmującego m.in. przebieg Węgierskiej Bis. Obecnych na Sali mieszkańców przeciwnych wersji określanej roboczo wersją FAKRO nie dopuszczono do głosu a opozycja otwarcie mówi o złamaniu podstawowych demokracji. Rozczarowani mieszkańcy już zapowiadają, że uchwałę zaskarżą.

By Czytelnicy mieli pełny obraz sytuacji przypomnijmy.

Zobacz też: Mieszkańcy Wólek: Węgierska BIS pod dyktando Fakro! [FILM]

12 października 2016 roku podczas spotkania m.in. z mieszkańcami prezydent Ryszard Nowak zadeklarował, że nie wyraża poparcia dla propozycji firmy FAKRO i nie zgodzi się aby ten wariant przyjęto.

Tymczasem w maju mieszkańcy dowiedzieli się, że mimo wniesionych również przez nich uwag, wariant proponowany przez FAKRO został przyjęty. A ta jest zdecydowanie na ich niekorzyść. Dlaczego mówią: propozycja FAKRO? Bo tak to było napisane na oficjalnych dokumentach, które udostępniły władze miasta.

Ponad 1200 osób z dzielnicy podpisało petycje o odrzucenie tej propozycji i przyjęcie tej, w myśl której Węgierska Bis Będzie przebiegać z dala od ich domów. Nie przyjęli argumentacji FAKRO, że ta droga jest ekonomiczniejsza, bo o 300 metrów krótsza i że będą zainstalowane ekrany akustyczne. Równie sceptycznie odnieśli się do formalnego stanowiska zarządu FAKRO zamieszczonego na portalu Sądeczanin.info, w którym czytamy:

Zobacz też: FAKRO w sprawie Węgierskiej Bis: będą ekrany akustyczne, będzie bezpieczniej, taniej i ekologiczniej

1) Nowe, czwarte rozwiązanie proponuje wykonanie drogi w linii najbardziej zbliżonej do linii prostej, a przez to krótszej. Krótsza droga oznacza z kolei niższe wydatki na etapie budowy (niższe koszty wykupu gruntów, niższe koszty budowy) oraz niższe koszty podczas jej eksploatacji. W naszych wyliczeń wynika, że budowa w tej wersji będzie około 1 milion złotych tańsza, a mieszkańcy Nowego Sącza i okolic zaoszczędzą rocznie kolejny 1 milion złotych na jej użytkowaniu. Mamy tu na myśli koszty paliwa, amortyzacji samochodów.

2) Poprowadzenie drogi w linii prostej, bez zbędnych łuków i zakrętów, poprawia bezpieczeństwo  jej użytkowników.

3) Nie bez znaczenia pozostaje fakt, że krótsza droga oznacza niższą emisję spalin, a więc polepszenie jakości powietrza w naszym mieście, które jak wszyscy wiemy jest zanieczyszczone.

Mieszkańcy dalej domagali się twardo spotkania z władzami miasta i szefem Miejskiego Zarządu Dróg. Chcieli otwartej dyskusji, w której przedstawiliby w końcu swoje obawy. Termin spotkania był kilka razy przekładany, ostatecznie do niego nie doszło.

To telegraficzny skrót. Przechodząc do sesji. Protestujący pojawili się na niej i za zgodą przewodniczącej rady miasta, zgodnie z przysługującym im prawem, chcieli zabrać głos w dyskusji jeszcze przed głosowaniem nad studium. Przewodnicząca Bożena Jawor oddała jednak prowadzenie obrad w ręce radnego Tomasza Cisonia.







Dziękujemy za przesłanie błędu