W Kurowie strażacy wyłowili ciało z Dunajca. Czy to zaginiony Radosław Albrycht?
Mama zaginionego Radosława Albrychta podzieliła się wczoraj z portalem Sądeczanin.info informacją, że skontaktował się z nią jasnowidz i powiedział, że ciało jej syna znajduje się w rzece, na wysokości miejscowości Wieloglowy. Kobieta natychmiast poinformowała o tym dyżurnego policji w Nowym Sączu. Czy właśnie dlatego, w sobotę 3 czerwca, z samego rana, służby ratunkowe wszczęły poszukiwania?
W sobotę rano policjanci poprosili również strażaków w Nowym Sączu o pomoc w poszukiwaniach zaginionego Radosława Albrychta. Gdy wspólne poszukiwania trwały, na policyjny numer interwencyjny zadzwonił wędkarz z informacją, że... w Dunajcu, na wysokości Kurowa, dostrzegł ciało mężczyzny.
Zobacz także: Aktualizacja: Ratownicy szukali 20-latka, który spadł z mostu na Dunajcu. Bez skutku
- O 9.10 policja zadzwoniła do nas z prośbą o pomoc w poszukiwaniu mężczyzny, który 26 maja spadł do rzeki z mostu kolejowego. W trakcie poszukiwań, zastępy zostały przedysponowane do miejscowości Kurów, gdzie na rzece Dunajec, znaleziono ciało mężczyzny - potwierdziła nam oficer dyżurna Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu.
Zobacz także: Dlaczego 20-latek spadł z mostu na Dunajcu? Poślizgnął się. Poszukiwania odwołane, ofiary nie odnaleziono [ZDJĘCIA]
- Na miejscu policjanci wykonali czynności procesowe z udziałem prokuratora. Ciało zabezpieczono do badań sekcyjnych - powiedziała Sądeczaninowi mł. asp. Iwona Grzebyk-Dulak, rzeczniczka sądeckiej policji.
Przypomnijmy. 26 maja, około godziny 22, Radosław Albrycht spadł z mostu kolejowego w Nowym Sączu do Dunajca. Pomimo poszukiwań, 20-latka nie udawało się odnaleźć. Czy zwłoki, które wyłowiono dzisiaj z Dunajca, to ciało Radosława Albrychta? Policja nie potwierdza tych informacji.
RG, Fot. Sądeczanin [email protected]