Upał obezwładnia. Gdzie mamy się kąpać, panie prezydencie?
Wtedy, kiedy upał nieźle daje się już we znaki my odpoczywamy w chłodzie. Korzystamy codziennie z pięknej pogody. Dzieci spacerują w płytkiej wodzie przy brzegu, mają czapeczki na główkach, są wysmarowane kremami ochronnymi. Wnuk łowi rybki. Wczoraj złowił ich sześć. Zrobiliśmy im zdjęcie i wypuściliśmy do wody. Babcia czuwa. Ma oczy dookoła głowy. Cieszy mnie, że na brzegu jest piasek. Dzieci mogą się w nim bawić. Myślę, że nie trzeba nam Grecji, Bułgarii i innych słonecznych, zagranicznych kurortów.
Pani Józefa ubolewa natomiast, że koryto rzeki Kamienicy od lat degraduje się.
- Pamiętam, ile dawniej mieszkańców kąpało się w tych basenach wydzielonych na rzece – dodaje mieszkanka Nowego Sącza. – Teraz są zniszczone. Szkoda. Przecież można o nie zadbać. Uważam, że Kamienica jest bezpieczniejsza od tych basenów. Woda przeźroczysta, nie ma chloru, jak na basenach.
Pan Stanisław – emerytowany mieszkaniec Nowego Sącza wypoczywa regularnie nad Kamienicą.
- Często jestem nad Kamienicą, kąpie się w tych basenach w korycie rzeki. Żadnej wysypki. Niczego - mówi emeryt. – Jeśli nie ma pogody, to chodzę na basen kryty. Po prostu lubię wodę. Tutaj nad Kamienicą brzegi zaludniają się w godzinach przedpołudniowych. Może warto oczyścić te baseny z zalegającego w nich żwiru naniesionego przez rzekę.
Problem braku otwartego, strzeżonego kąpieliska w mieście jest zmorą mieszkańców Nowego Sącza od lat. Nie pomagają, jak na razie monity do władz miasta, że należałoby pomyśleć wreszcie o budowie takiego wodnego kompleksu.
[email protected], Fot. IM.