Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
21/01/2018 - 20:30

Wypadek w Świdniku. Policja zatrzymała podejrzanych o zabicie trójki pieszych. To 17 i 21-latek

Wczoraj, przed godziną 23, na drodze powiatowej w Świdniku doszło do straszliwego wypadku. Ktoś potrącił i zabił troje pieszych i uciekł z miejsca zdarzenia nie udzielając im pomocy. 36-latkowie i ich 10-letni syn nie żyją a policja już zatrzymała dwóch młodych ludzi, którzy ukrywali w garażu uszkodzone w wyniku wypadku auto. Czy to własnie ten pojazd okaże się narzędziem zbrodni?

O tragedii, która wstrząsnęła Sądecczyzną pisaliśmy w publikacjach: 

Trzy osoby nie żyją! Tragedia w Świdniku: wjechał samochodem w pieszych i uciekł!  

Dramat w Świdniku: Dlaczego zginął 10-letni chłopczyk i jego rodzice? Czy sprawcę tragedii zarejestrował monitoring?

- Wskutek szeroko zakrojonych czynności w terenie śledczym udało się natrafić na trop, za sprawą którego w jednym z garaży na terenie powiatu nowosądeckiego zabezpieczono ukryty pod plandeką podejrzany samochód. Auto jest ewidentnie powypadkowe. Biegli analizują teraz szczegółowo, czy uszkodzenia tego samochodu odpowiadają uszkodzeniom, do jakich mogło dojść podczas wczorajszego wypadku – informuje Sebastian Gleń, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

- Zatrzymaliśmy również dwie osoby związane z tym samochodem: siedemnasto i dwudziestojednolatka. Czekamy na wyniki badań ich krwi na obecność alkoholu i środków odurzających. Gdy sprawca ucieknie z miejsca zdarzenia drogowego, takie badanie wykonywane jest u osób podejrzanych obligatoryjnie. A najprawdopodobniej już jutro zatrzymani zostaną przesłuchani w obecności prokuratora. Więcej szczegółów na razie nie podajemy.

- W okolicy są same małe miejscowości i nie chcemy zdradzać marki auta ani tym bardziej informacji dotyczących personaliów zatrzymanych zanim nie upewnimy, że to oni rzeczywiście odpowiadają za tragedię. Na postawienie zarzutów mamy 48 godzin od chwili zatrzymania podejrzanych – podkreśla Gleń ucinając nasze pytania o pogłoski, że samochód zabezpieczono w bezpośrednim sąsiedztwie miejsca, w którym doszło do wypadku.

Nadmienia jedynie, że zatrzymani nie chcą współpracować z policją i odmawiają złożenia wyjaśnień.

Warto też przypomnieć, że na miejscu tragedii już wczoraj zabezpieczono też fragmenty karoserii. Specjaliści analizują, czy to karoseria z auta, które zabiło tych troje ludzi, czy może to pozostałości po innym zdarzeniu a przede wszystkim czy owe fragmenty pasują do samochodu zabezpieczonego kilka godzin temu w garażu..

Do sprawy wrócimy. Wszystkich, którzy wiedzą coś więcej na temat tragedii prosimy o kontakt pod adresem [email protected] 

ES [email protected]







Dziękujemy za przesłanie błędu