Tłumy sądeczan na dworcu kolejowym. Wszyscy czekali na pociąg wolności [ZDJĘCIA]
Na dworcu kolejowym w Nowym Sączu kłębiły się tłumy. Sądeczanie przyszli na dworzec całymi rodzinami, by zobaczyć starą lokomotywę i sześć zabytkowych wagonów z okresu dwudziestolecia międzywojennego. Największą frajdę mieli oczywiście milusińscy. Nie było chyba osoby, która nie robiłaby sobie przy składzie pamiątkowego zdjęcia.
- W taki oto sposób, w zabytkowym pociągu, świętujemy setną rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości - mówił przed wyruszeniem w trasę Łukasz Wideł z Nowosądeckiego Stowarzyszenia Miłośników Kolei - Jedziemy z Nowego Sącza do Skansenu Taboru Kolejowego w Chabówce. Mamy przystanki w: Męcinie, Limanowej, Dobrej, Mszanie Dolnej i Rabce. W trakcie podróży będziemy śpiewać Mazurka Dąbrowskiego, będzie też wiele różnych atrakcji - wykłady, pokazy grupy rekonstrukcyjnej. Pasażerów zaprosimy oczywiście na wojskowy poczęstunek.
Zabytkowe wagony ciągnęła lokomotywa z 1934 roku. Jest to najstarsza, sprawna lokomotywa parowa w Polsce. Jeździ ona okazjonalnie na różnych trasach podczas właśnie takich imprez organizowanych przez Nowosądeckie Stowarzyszenie Miłośników Kolei, województwo małopolskie i PKP Cargo. Do niej doczepione były wagony z lat 1920 - 1925.
Podczas przejazdu, po pociągu przemieszczał się brygadier Józef Piłsudski w mundurze legionowym i pozdrawiał podróżnych.
- Jest to olbrzymia frajda przejechać się takim zabytkowym pociągiem. Naprawdę warto było, w ten szczególny dzień wybrać się w taką niezapomnianą podróż. To świetna lekcja historii. Teraz jesteśmy przyzwyczajeni do nowocześniejszych pociągów, więc warto wrócić do czegoś, co poruszało się kiedyś po torach - mówi Agata Kubowicz.
- Podróż takim pociągiem retro jest niezapomniana. Jest to spełnienie marzenia moich dzieci. Bardzo fajny pomysł na spędzenie 11 listopada. Taka rodzinna, patriotyczna wycieczka. Pogoda dopisała, widoki przepiękne, czego chcieć więcej - mówi pan Marek z Limanowej.
[email protected], fot. IM.