Szynobus powinien kursować z dworca PKP w Nowym Sączu. To postulują mieszkańcy

Pierwsi pasażerowie szynobusu kursującego dzisiaj testowo na trasie Nowy Sącz – Helena podzielili się z nami swoimi opiniami po kilkuminutowej podróży, a także uwagami, co przewoźnik powinien zmodyfikować.

Jedną z pasażerek, która wybrała dzisiaj ten środek lokomocji, by dostać się z dzielnicy Helena do centrum miasta była Irena Filip.

- Postanowiłam przejechać się szynobusem, bo chcę zobaczyć, jak te kursy będą wyglądały w praktyce – mówi pani Irena. – Dzisiaj podróż była komfortowa. Ludzi praktycznie nie było. Zobaczymy, jak będzie w poniedziałek, kiedy zostanie zamknięty most heleński. Moim zdaniem kursowanie szynobusu powinno być wydłużone do godz. 20. Część ludzi pracuje do godz. 17, albo 18. Mieliby komfort, gdyby ostatni kurs był o godz. 20. Ja kończę pracę o osiemnastej i z ul. Lwowskiej muszę dotrzeć tutaj na stację, aby dojechać do domu.

Rano jest naprawdę super. Godzina, o której będę wyjeżdżała z Heleny bardzo mi pasuje. Zobaczymy, jak będzie po południu. W szynobusie jest dużo miejsca, bardzo wygodnie, miła obsługa pociągu, no i za darmo!

Zobacz także: Bezpłatny szynobus wyjechał na trasę. Sprawdź, jak się nim jedzie [ZDJĘCIA]

Z szynobusu skorzystała dzisiaj również Anna Śliwa mieszkająca w dzielnicy Helena.

- Szynobus jest bardzo potrzebny, bo ludzie muszą jakoś dostawać się z dzielnicy Helena do centrum miasta i odwrotnie, ale już mam uwagę. Jestem niezadowolona z wejścia do pociągu. Schodki są bardzo wysokie. To jest fatalne rozwiązanie. Dla kobiety w ciąży, z wózkiem z małym dzieckiem dostanie się do pociągu może być problemem. Ktoś musi pomóc. Dzisiaj jestem z córką, ale za chwilę będę jechała sama z dzieckiem na zakupy, czy do lekarza. Co wtedy? Czy tak trudno jest podstawić szynobus niskopodłogowy?

Pani Ania cieszy się, że stary most heleński zostanie rozebrany, a na jego miejsce będzie wybudowana nowoczesna przeprawa. - Istniejący most powinien być już dawno wyremontowany. Mam nadzieję, że już niedługo będziemy jeździli nowym.

Zadowolone z dzisiejszej podróży szynobusem są inne mieszkanki dzielnicy po drugiej stronie Dunajca. Rano wybrały się do centrum miasta na zakupy i skorzystały z szynobusu.

- Pomysł bardzo fajny. Tylko, jak ludzie będą dostawać się do miasta w weekendy. Wtedy szynobus nie będzie kursował... - zastanawiają się pasażerki. Przecież w sobotę część ludzi pracuje, nie mają dnia wolnego. Jeśli ktoś nie dysponuje samochodem, to robi się problem. Boimy się gigantycznych korków, a te oczywiście będą. Nie da się ich uniknąć.

Mieszkanki Heleny są przekonane, że dzięki budowie nowej przeprawy zmieni się układ komunikacyjny dzielnicy, nieopodal nowego mostu.

- Tyle lat czekałyśmy na tą przeprawę, aż wreszcie się doczekałyśmy – cieszą się starsze kobiety. - Proszę zobaczyć, jak pięknie wygląda nowy most na obwodnicy północnej.

Dzisiaj szynobusem podróżowała również pani Dorota, mieszkanka Nowego Sącza. Jechała do pracy do Biczyc.

- Dla mnie podróż do pracy będzie prawdziwą eskapadą – przekonuje pani Dorota. – Mieszkam na osiedlu Gorzków, muszę się dostać tutaj na przystanek, by wsiąść do szynobusu. Kiedy wysiądę na Helenie muszę się jeszcze przesiąść żeby dojechać do Biczyc, gdzie pracuję. Dlaczego ktoś nie pomyślał, zeby kursowanie tego składu zaczynało się z dworca głównego PKP...

Część ludzi, którzy będą zmuszeni korzystać z szynobusu, chętnie widziałaby takie rozwiązanie. Wiele osób dojeżdża do pracy do Biczyc, Chełmca, czy Limanowej. Inną kwestią są jeszcze godziny kursowania składu, które mi absolutnie nie pasują. Po tym, jak wyjdę z pracy mam jeszcze prawie godzinę czekania. Będę szukała autobusu, aby być szybciej w domu. Może warto byłoby wydłużyć godziny kursowania szynobusu powiedzmy do godz. 20, z tym, żeby skład zatrzymywał się na dworcu głównym PKP.

[email protected]. Fot. IM.