Szukają ludzi do pracy w policji. Ile ci tam zapłacą?

- Taka reklama jest przede wszystkim tania, koszt jednej naklejki to kilkadziesiąt groszy. A jako policja nie mamy funduszy, by inwestować w reklamy w mediach - tłumaczy na antene Radia Kraków mł. insp. Sebastian Gleń, rzecznik prasowy małopolskiej policji.

Chętnych do pracy ponoć nie brakuje, zapewnia Joanna Kosiniak, kierownik sekcji doboru kadr i szkolenia małopolskiej komendy. - Jest lekki spadek, aczkolwiek procedura jest długa i złożona tak, by selekcjonować kandydatów i wybierać najlepsze osoby spośród tych, które się do nas zgłaszają.

W tym roku wpłynęło 600 podań, zostało przyjętych 100 osób. Czeka jeszcze 300 wakatów. Na 7-tysięczny garnizon to nie jest jakaś duża liczba - ocenia rzecznik prasowy.

Kandydat na policjanta musi zdać test wiedzy i test sprawdzający jego sprawność fizyczną. Czeka go też test psychologiczny, rozmowa kwalifikacyjna przed komisją, komisja lekarska oraz ankieta bezpieczeństwa.

Jeżeli wszystkie etapy są pozytywne, naliczana jest ilość punktów, które kandydat zebrał w trakcie procedury i na tej podstawie zostaje umieszczony na liście rankingowej. Ta lista przedstawiana jest komendantowi wojewódzkiemu i w zależności od limitu przyjęcia, dana liczba osób zostaje przyjęta do służby" - wyjaśnia na antenie w  krakowskiej rozgłośni Joanna Kosiniak.

Po zakończeniu wstępnych etapów trzeba jeszcze zaliczyć  półroczne przeszkolenie.

Na jaki zarobek może liczyć świeżo upieczony policjant? Pierwsza pensja to około 2 tys. złotych  "na rękę". Szeregowy funkcjonariusz  dostaje blisko 2 tys.700 zł. Do tego dochodzą dodatki w postaci  "trzynastki", mundurówka oraz możliwość szybszego przejścia na emeryturę w wieku 55 lat - ale po 25-letniej służbie.

[email protected] fot. archiwum