Szlabany w dół, na Krakowskiej rośnie korek
Testowe przejazdy szynobusu spowodowały nieoczekiwane korki na ul. Krakowskiej. Po opuszczeniu szlabanów kolejka samochodów szybko sięga mostu z jednej a skrzyżowania w Chełmcu z drugiej strony. Tak było wczoraj wieczorem.
Od wielu lat przez zarośnięte tory na Krakowskiej jeździło się bez przeszkód. Teraz więc opuszczony szlaban jest zjawiskiem dość niezwykłym acz nie zaskakującym, bo o szynobusie od dawna piszemy niemal co trzeci dzień. A jednak dziwi jak szybko rośnie korek.
Zobacz też: Bezpłatny szynobus wyjechał na trasę. Jak sie nim jedzie? [ZDJĘCIA]
W środę, o godzinie 18.19, sznur aut sięgał od strony Sącza niemal do mostu a od strony Chełmca dobrze za skrzyżowanie z ul. Marcinkowicką. Most ma zostać zamknięty już 7 maja. Być może mniejszy ruch tranzytowy sprawi, że same korki na Krakowskiej nie będą już tak dokuczliwe. Przynajmniej w porównaniu z objazdami... ([email protected])