Szału nie było. "Pokłosie" obejrzało 826 Sądeczan

Podczas premiery 9 listopada film obejrzało na dwóch seansach 38 osób. Potem było lepiej, raz nawet na widowni siedziało 68 osób (jest 220 foteli). Ostatni seans odbył się wczoraj.
- Wynik przyzwoity, jak na ten gatunek kina. Ten film nie jest łatwy w odbiorze, to bardziej studyjne kino, nie spodziewałam się wyższej frekwencji - mówi Diana Kamykowska-Gacek, kierownik Kina "Sokół".
W tym samym czasie wyświetlany był w "Sokole" dreszczowiec o wampirach "Saga Zmierzch". Tylko podczas weekendy obejrzało go 3 tys. widzów.
- Szpulę "Pokłosia" już przekazaliśmy dalej, teraz możemy jeszcze zorganizować pokaz filmu dla szkół, z płytki CD,  jeżeli będzie takie życzenie - mówi pani kierownik.
"Sokół" należy do 130 kin premierowych w Polsce, do których nowe filmy trafiają w pierwszej kolejności. Premierze "Pokłosia" towarzyszyła duża promocja i ostra dyskusja w mediach. Pasikowskiemu zarzucano, że przedstawił nieprawdziwy, skarykaturyzowany obraz stosunków polsko-żydowskich na Podlasiu podczas okupacji niemieckiej i że artystycznie jest to słaby film. Reżyser broni się, że Polacy powinni poznać prawdę o sobie.
(HSZ)